Trzeba obiektywnie przyznać, że pracownicy spółki dokonującej wycinki kilku starych i kruchych topoli, uwijali się niczym w ukropie. Niekiedy z uwagi na wysokość i kształt drzewa, trzeba było wstrzymać całkowicie ruch na drodze. Byliśmy naocznymi świadkami usunięcia jednego z drzew, które zwalono w poprzek drogi.
Do potężnej topoli "dopadło" trzech mężczyzn uzbrojonych w łańcuchowe piły spalinowe, wymierzone i odcięte kloce drewna przenosił inny pracownik, w wykorzystaniem specjalnego dźwigu. Po niespełna dziesięciu minutach stania w korku, droga znów była przejezdna, a po ogromnej topoli na jezdni nie było nawet drobnych gałązek odłupanych w czasie upadku.
Topole rosnące po obu stronach drogi, dawały się we znaki szczególnie podczas wietrznych i burzowych dni. Drzewo to jest bardzo kruche, dlatego droga niejednokrotnie była usłana odłamanymi konarami.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?