MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wydali wszystkie pieniądze na odśnieżanie dróg, a końca zimy nie widać

Zdzisław Surowaniec
Na ruchliwych drogach należących do pierwszej kolejności odśnieżania, nawierzchnie są czarne.
Na ruchliwych drogach należących do pierwszej kolejności odśnieżania, nawierzchnie są czarne. fot. Zdzisław Surowaniec
Drogowcy w powiecie stalowowolskim wydali już wszystkie pieniądze, jakie mieli na zimowe utrzymanie dróg. Poszło na to 200 tys. zł. A do końca zimy jeszcze daleko. Na stan dróg narzekają mieszkańcy, którzy jeżdżą drogami nie zaliczonymi do pierwszej kolejności odśnieżania.

W poniedziałek zadzwonił do nas czytelnik, który już ma dość fatalnego stanu drogi z Zaleszan do Radomyśla nad Sanem. - Nikt tej drogi nie odśnieża. Są takie głębokie koleiny z lodu i śniegu, że trudno jest przejechać. Mijające się auta stukają się lusterkami - powiedział. - Już nie wiem do kogo mam zadzwonić z interwencją - dodał.

NIE MAJĄ KASY

Otrzymaliśmy również zgłoszenie, że nie odśnieżana jest droga z Pysznicy do Słomianej. - Człowiek od odśnieżania ze starostwa powiedział, że starostwo nie ma już kasy na odśnieżanie. Nie pamiętam jego nazwiska - poskarżyła się.

- Dziś cały transport skierowaliśmy na objazd po drogach powiatowych - zapewnił Piotr Śliwiński, dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Stalowej Woli. - Na bocznych drogach jest taki "nabój lodowy", że lemiesze nie dają mu rady - zapewnia dyrektor. Do zdzierania trzeba by użyć ciężkiego sprzętu, co z kolei niszczyłoby nawierzchnię asfaltową.

Trudno jest ruszyć zlodowaciałą nawierzchnię szczególnie na drogach, gdzie ruch jest niewielki i auta nie rozjeżdżają lodu. - tam, gdzie ruch aut jest większy, dochodzi do szybszego rozbijania zbrylonego śniegu - zapewnia dyrektor. Poza tym drogi boczne są nawet w szóstej kategorii utrzymania i nie należy się na nich spodziewać takiej nawierzchni jak na drodze o znaczeniu strategicznym, mającej pierwszy stopień odśnieżania.

CZEKANIE NA ODWILŻ

- Tak śnieżnej i mroźnej zimy dawno nie było. Zlodowacenia na drogach są tak duże, że dopiero odwilż może ułatwić ich usuwanie - dodaje zastępca dyrektor Aleksander Bieńko. Zaleca ostrożna jazdę na bocznych drogach i szczególną uwagę przy mijaniu się, kiedy auta jeżdżą koleinami. Czekanie na odwilż może jeszcze trochę potrwać.

Drogowcy z trwogą patrzą na termometry. Pieniędzy na odśnieżanie już brakuje, a trzeba się liczyć z koniecznością dalszego zimowego utrzymania dróg. Będzie przez to mniej pieniędzy na łatanie dziur w drogach po zimie. Jednym słowem - zima nam dopieka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie