Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wygrana Siarki. Trener Nęcek: Han Ying nas poprowadziła

Damian Wiśniewski
Marcin Radzimowski
Tenisistki stołowe KTS Enea Siarki Tarnobrzeg mają za sobą pierwszy naprawdę duży sukces w tym sezonie. Pokonały na wyjeździe Sporting Club de Portugal i są o krok od awansu do półfinału Ligi Mistrzyń.

Tenisistki stołowe KTS Enea Siarki Tarnobrzeg mają za sobą pierwszy naprawdę duży sukces w tym sezonie. Pokonały na wyjeździe Sporting Club de Portugal i są o krok od awansu do półfinału Ligi Mistrzyń.

Przed meczem, a w zasadzie już od razu po losowaniu, trener Nęcek podkreślał, że Sporting to najtrudniejszy przeciwnik, z jakim mogły się mierzyć jego zawodniczki. Rezultat 3:1 pokazuje jednak, że nie taki diabeł straszny jak go malują.

- Ja mam inną dewizę. Moim zdaniem trudne sytuacje sprawiają, że drużyna potrafi się bardziej zmotywować i więcej z siebie wykrzesać Li Qian jest świeżo po kontuzji, a wygrała w trzech setach. Elizabeta Samara jeszcze parę dni przed meczem miała 40 stopni gorączki, a potrafiła ugrać jeszcze jeden set, co przecież może mieć potem kluczowe znaczenie - powiedział nam trener Siarki.

Zwycięstwo w Lizbonie oczywiście jeszcze nie daje tarnobrzeżankom awansu, ale bardzo je do niego przybliża. W rewanżu trzeba po prostu utrzymać tę przewagę, jaką się udało uzyskać w pierwszym starciu. Mecz w Tarnobrzegu odbędzie się jedenastego lutego.

- To był prawdziwy mecz gwiazd. Po naszej stronie aktualna mistrzyni Europy Li Qian i była zawodniczka z tym tytułem Elizabeta Samara oraz wicemistrzyni olimpijska, Han Ying. W Sportingu mistrzynie Europy Daniela Dodean, Li Fen. I my zagraliśmy świetny mecz. Podnieśliśmy się z dołu - dodał opiekun Enea Siarki Tarnobrzeg.

I to jego podopieczne w tym gwiazdozbiorze lśniły mocniej niż rywalki, choć nie wszystkie przez cały czas przygotowywały się w jednym miejscu. Li Qian wracała do formy w Chinach, dopiero od tygodnia znajduje się w Polsce, Han Ying przygotowywała się w Niemczech, a to właśnie jej fenomenalna dyspozycja tego dnia była kluczowa.

- Han Ying obydwu zrewanżowała się za porażki w obydwu rywalkom z poprzednich gier. Zarówno z Dodean jak i z Li Fen ostatnio przegrywała, a teraz sobie z nimi poradziła. Zwłaszcza wygrany pięciosetowy pojedynek z Fen był kluczowy dla całego meczu. Pozwolił nam wyrównać rywalizację, a następne dwa starcia wygrywaliśmy już bez straty seta. Świetnie przepracowała ostatni czas. Ja Hani powiedziałem na treningu, że widać, iż jest w bardzo dobrej formie. I to się potwierdziło. To ona nas poprowadziła tego triumfu. 3:1 i 10:5 w setach to jest bardzo dobry wynik przed spotkaniem rewanżowym. To wszystko ma znaczenie dla dwumeczu, bo Sporting na pewno będzie robił wszystko, by ten dwu-mecz odwrócić na swoją stronę - dodał szkoleniowiec.

Jak widać indywidualne treningi w Dusseldorfie były dokładnie tym, czego ona potrzebowała do osiągnięcia bardzo dobrej dyspozycji.

- Byliśmy cały czas na łączach z zawodniczkami. To ogromne profesjonalistki, wiedziały doskonale, jak mają się przygotowywać, by być w odpowiedniej dyspozycji - powiedział Zbigniew Nęcek.

Li Qian miała stan zapalny rdzenia kręgowego na wysokości odcinka szyjnego. Sprawiało to, że czuła drętwienie rąk, nóg i zaburzeniem chodzenia. To była bardzo poważna dolegliwość, przez którą brała nawet pod uwagę możliwość zakończenia kariery. - Na szczęście jednak wróciło zdrowie, choć cały czas musimy ją wprowadzać do gry bardzo ostrożnie. Niedługo ma kolejny turniej, top16 w Szwajcarii, ale nie jedziemy po to, by osiągnąć jakiś wielki wynik, ale żeby spokojnie wracać do formy - dodał szkoleniowiec.

Oprócz Li Qian wystąpi tam także Natalia Partyka, a z trenerem Nęckiem, który prowadzi reprezentację, pojedzie także Kinga Stefańska. Odlot do Szwajcarii odbędzie się w piątek, w poniedziałek powrót do Polski, a następnie siódmego zespół zagra z Lidzbarkiem bardzo trudny mecz w lidze, dwa dni później z Nadarzynem, a następnie rewanż ze Sportingiem.

Teraz Siarkę czekają treningi w Grodzisku Mazowieckim i przygotowanie się do maratonu spotkań, który już tak naprawdę za niedługo.

Rewanż ze Sportingiem odbędzie się 11. lutego, a transmisję z niego przeprowadzi tym razem ogólnodostępny TVP Sport. Jeśli Siarce uda się obronić zaliczkę, to będzie to jej kolejny z rzędu półfinał w Lidze Mistrzyń. Rok temu właśnie na tym etapie skończyła swoje rozgrywki, dwa oraz trzy lata temu przegrywała dopiero w meczach finałowych.

POLECAMY RÓWNIEŻ:



Następcy naszych sportowców - synowie idą w ich ślady [GALERIA ZDJĘĆ]



Syn byłego piłkarza KSZO zginął w wypadku [ZDJĘCIA]




Korona Kielce - piłkarze bez tajemnic, ich wartość rynkowa



Zgody i kosy kibiców świętokrzyskich klubów piłkarskich


ZOBACZ TEŻ: Sportowy flesz filmowy. Którzy sportowcy mają najwięcej dzieci?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie