- Mąż podkopywał pień po ściętej gruszy, kiedy natrafił na pociski - opowiada kobieta. Mężczyźni kopiący dół przyznali, że wynosili niewybuchy i składali je obok siebie.
Wydobywali pociski z dołka dopóki były bez czubków, nieuzbrojone. Przestali, kiedy natrafili na uzbrojony pocisk. Starszy mężczyzna dopuścił się do niesamowitej lekkomyślności, kiedy usuwając ziemię z przerdzewiałych pocisków, stukał jednym o drugi.
Właściciel posesji wezwał policję z Niska. Policjanci zabezpieczyli miejsce składowania pocisków, otaczając je taśmą policyjną. W poniedziałek mają tu przybyć saperzy i zabrać niewybuchy.
Jak opowiadają mieszkańcy Jaty, podczas wojny w tej okolicy Niemcy mieli skład amunicji. Część tej amunicji potopili w stawie, kiedy się wycofywali przed nadchodzącymi Rosjanami. Po wojnie często mieszkańcy natrafiają w ziemi na pozostało po arsenale. Do tej pory nie było nieszczęśliwego zdarzenia w związku z natrafieniem na niewybuchy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?