Potrącony mercedes.
(fot. Zdzisław Surowaniec)
Widok po wypadku był makabryczny. O ile mercedes miał tylko mocne wgniecenia na masce, volkswagen, który zjechał na pobocze między drzewa, był kompletnie roztrzaskany. Pierwsza na miejsce wypadku przyjechała ochotnicza straż pożarna z Zaklikowa.
AKCJA RATUNKOWA
- Przeprowadziliśmy akcję ratunkową, wydobyliśmy z mercedesa dwie osoby i jedną z volkswagena - powiedział młody strażak. Ranni zostali zabrani przez trzy karetki pogotowia do szpitala w Stalowej Woli.
Nie było potrzeby przecinania blach w autach, ale volkswagen wyglądał, jakby po nim przejechał walec. Oba auta były na stalowowolskich numerach rejestracyjnych, ale prawdopodobnie volkswagen był prowadzony przez Ormianina.
WSTRZYMANY RUCH
Policjanci w miejscowości Dąbrowa Rzeczycka i Zaklików wystawili posterunki, wstrzymali ruch na tej drodze i kierowali samochody na objazdy. Pecha mieli kierowcy, którzy najechali na wypadek i zostali zaklinowani. Musieli czekać na zakończenie prac policyjnych techników. Niektórzy zniecierpliwieni zawracali i jechali na objazdy. Blokada została zdjęta o godzinie 15.10.
Przyczyny wypadku wyjdą w śledztwie. Dość powiedzieć, że droga w miejscu zdarzenia, rok po modernizacji, ma świetną nawierzchnię, pogoda była słoneczna, było chłodno i panowały idealne warunki do jazdy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?