MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wypadki w powiecie stalowowolskim. Auta dachowały w dzień Świętego Mikołaja

Zdzisław Surowaniec
Zdzisław Surowaniec
W miejscowości Musików w gminie Radomyśl nad Sanem oraz w Pysznicy doszło w niedzielę do wypadków drogowych. Wspólne dla obu wydarzeń było dachowanie.

Pierwsze zdarzenie miało miejsce o godzinie 3.25 w Musikowie koło Rzeczycy Długiej w gminie Radomyśl nad Sanem. Na pomoc przybyły trzy wozy ratownictwa technicznego straży pożarnej oraz dwa radiowozy policji. Po ich przybyciu volkswagen bora na stalowowolskich tablicach rejestracyjnych stał już na kołach. Kierowca pojazdu nie doznał żadnych obrażeń.

Drugie zdarzenie miało miejsce około godziny 6.50 w Pysznicy na ulicy Wolności. Tam również pojazd dachował. Na miejscu zjawił się wóz ratownictwa technicznego straży pożarnej, karetka pogotowia oraz radiowóz policji. Strażacy postawili auto na kołach, a następnie odłączyli zasilanie.

Jak wynika ze wstępnych ustaleń opel astra na stalowowolskich tablicach rejestracyjnych dachował na łuku drogi, niszcząc dwa stalowe słupki ogrodzenia prywatnej posesji, siatkę oraz bramę. Omal nie staranował drewnianego domu. W zdarzeniu ranny został kierowca. Okoliczności zdarzeń drogowych wyjaśnia stalowowolska policja.

Dachowania aut, które kiedyś były rzadkością, teraz są bardzo częste. 13 listopada około godziny 23.20 w Zdziechowicach II w gminie Zaklików dachował opel corsa. Do zdarzenia doszło na łuku drogi. Kierowca, 24-letni mieszkaniec powiatu stalowowolskiego, na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem. 11 listopada około godziny 11.15 w miejscowości Stany w gminie Bojanów seat ibiza na kolbuszowskich tablicach rejestracyjnych zjechał na pobocze, a następnie dachował, niszcząc po drodze słup telekomunikacyjny.

17 października około godziny 15.00 na drodze wojewódzkiej przez las 24-letni kierowca opla astry na sandomierskich tablicach rejestracyjnych wraz z pasażerem, którego zabrał wcześniej „na okazję” jechał od strony Tarnobrzega w kierunku Stalowej Woli. Przy końcu łuku jezdni kierowca rozpoczął manewr wyprzedzania pojazdu nauki jazdy. Jednak zrobił to tak nieostrożnie, że zjechał na lewy pas pobocza, a następnie do rowu. Auto uderzyło w nasyp z ziemi po czym dachowało.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie