[galeria_glowna]
Organizatorzy zawodów działacze i trenerzy Uczniowskiego Klubu Sportowego Delfin SP 3 Tarnobrzeg spisali się na medal. Wszystko było dopięte na ostatni guzik, a zawody rozpoczęły się i zakończyły z minutową dokładnością.
PRZEGRALI Z GRYPĄ
Pływacki Puchar Ziemi Podkarpackiej jest najważniejszą w roku imprezą w tej dyscyplinie sportu rozgrywaną w Tarnobrzegu. Nic, więc dziwnego, że na trybunach zasiadły nie tylko rodzice zawodniczek i zawodników, ale także niezwiązani ze startującymi kibice. Doping był bardzo żywiołowy, entuzjastycznie przyjmowane były zwycięstwa i miejsca na podium zajmowane przez młodzież z 10 klubów województwa podkarpackiego. Nie było w tym gronie reprezentantów Motylka Stalowa Wola i Sokoła Rzeszów, ale impreza zbytnio na tym nie ucierpiała.
- Nie wiemy, jaka była przyczyna ich absencji. Być może dała o sobie znać grypa. U nas z tego powodu też nie było sporo dziewcząt i chłopców - tłumaczyła nieobecnych trenerka pływania w tarnobrzeskim Delfinie Angelika Michalik.
POPRAWIALI ŻYCIÓWKI
W zawodach wzięło udział 120 zawodniczek i zawodników, rywalizowano wszystkimi stylami w wyścigach indywidualnych oraz tak widowiskowych sztafetach. Gościnnością wykazali się gospodarze zadawalając się czwartym miejscem, a więc pierwszym poza podium.
- Szkoda, że nie stanęliśmy "na pudle", ale w wyścigach indywidualnych nasi reprezentanci wywalczyli trochę medali. Mogło być lepiej gdybyśmy wystąpili w najsilniejszym składzie, ale jak mówiłam część osób ze względu na choroby nie mogła wziąć udziału w zawodach. Sobotni Puchar Ziemi Podkarpackiej był kolejną udaną imprezą w wykonaniu tarnobrzeskich pływaków, którzy poprawili wiele swoich dotychczasowych rekordów życiowych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?