Wyższa Szkoła Ekonomiczna przejmuje studentów likwidowanego "Olympusa"

4 tys. absolwentów

Wyższa szkoła Ekonomiczna w Stalowej Woli istnieje już 13 lat i należy do najstarszych niepublicznych wyższych uczelni w kraju. W tym czasie dyplomy ukończenia studiów licencjackich otrzymało blisko 4 tys. absolwentów. Obecnie na uczelni kształci się ponad 700 osób na studiach licencjackich i podyplomowych.

W środę 23 czerwca, jednego dnia, WSE powiększyła się o 37 studentów. Rektor uczelni dr Janusz Bek ma z tego satysfakcje, że chciała do niego przyjść ucząca się młodzież. Mało brakowało, a młodzi ludzie zostaliby na lodzie, bo "Olympus", nie spełniający kryteriów kształcenia na wyższych uczelniach, nie otrzymał zgody na kontynuowanie działalności.

PRZEDŁUŻENIE CERTYFIKATU

Rektor Bek miał świetny argument na przyciągnięcie studentów. Jego uczelnia właśnie otrzymała na rok 2010/2011 certyfikat "Wiarygodna szkoła", przyznany przez Akademickie Centrum Informacyjne w Poznaniu. To kolejne już przedłużenie certyfikatu, jaki uczelnia dostała przed kilku laty, kiedy rektorem był prof. Jan Chojka.

Tytuł "Wiarygodnej szkoły" to kolejny punkt do starań o otrzymanie uprawnień prowadzenia studiów drugiego stopnia czyli nadawania tytułów magisterskich. Mimo dużej konkurencji, stalowowolska WSE dobrze sobie radzi na rynku, na którym jest od trzynastu lat. Przyciąga naukowców z prestiżowej Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie, prowadzi studia podyplomowe. Dzięki unijnym pieniądzom rektor organizuje staże dla naukowców krajowych i zagranicznych.

SZKOŁA NA TOPIE

- Szkoła jest na topie, o czym świadczy wysoka pozycja w rankingu krajowych uczelni licencjackich - stwierdza rektor Janusz Bek. Obecnie szkoła skończyła szkolenie pierwszej grupy osób, które zdobyły umiejętność i certyfikat z zakresu szkolenia z księgowości komputerowej, przedsiębiorczości i kadrowo-płacowej.

Od środy rozpoczęły się obrony prac licencjackich. Do wakacji bronić będzie ich stu studentów, po wakacjach kolejnych stu. Pochodzą nie tylko ze Stalowej Woli, ale także z okolic, a nawet ościennych województw.