Witalij Kowalenko i Marcin Malcherczyk ze Znicza Jarosław są w kręgu zainteresowań trenera pierwszoligowych koszykarzy Stali Stalowa Wola, Leszka Kaczmarskiego. Do "Stalówki" mogą też trafić koszykarze ze Startu Lublin i Tarnowa Podgórnego.
Znicz, wbrew oczekiwaniom miejscowych działaczy i zawodników nie otrzymał "dzikiej karty" z Polskiego Związku Koszykówki, uprawniającej do gry w pierwszej lidze. W jego miejsce grać będzie m.in. ze Stalą i Siarką Tarnobrzeg ŁKS Łódź. W tej sytuacji kilku zawodników Znicza mogłoby zdecydować się zmienić barwy klubowe.
- Poszukujemy przede wszystkim wysokich zawodników, bo "małych" już mamy - mówił Leszek Kaczmarski. - Sprawa z Kowalenką oraz Malcherczykiem, który grał już kiedyś w Stalowej Woli, powinna rozstrzygnąć się w najbliższych dniach. Ubolewam tylko, że rozmów ze Stalą nie podjął Grzesiek Ożóg, który grał u nas przez cztery sezony i zdecydował się podpisać już umowę z Siarką. Nie wiadomo nadal, co z Jackiem Jagódką, który może zostać u nas, ale i wyjechać grać do Anglii. Być może w zamian uda się pozyskać kogoś z Tarnowa Podgórnego, Startu Lublin, a nawet ekstraklasy. Rozmawialiśmy już z Rafałem Urbańczykiem z Tarnowa Podgórnego, ale niestety otrzymał propozycję z drugiej ligi niemieckiej i zdecydował się ją przyjąć. Wiadomo, że w naszej sytuacji możemy pozyskać tańszych zawodników z niższych lig, którzy chcieliby się w Stali wypromować.
Do "Stalówki" nie trafi już na pewno Przemysław Łuszczewski ze Startu Lublin, który zdecydował się podpisać umowę z Vikingiem Gdynia. Nasi koszykarze w planach mają udział w trzech przedsezonowych turniejach - w Jarosławiu, Częstochowie oraz Mistrzostwach Podkarpacia w Krośnie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
