Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z powodzeniem zorganizowany został Dzień Dawcy Szpiku w Stalowej Woli

Zdzisław Surowaniec
Krew do badania oddaje Sylwia Kurasiewicz-Gołąb.
Krew do badania oddaje Sylwia Kurasiewicz-Gołąb. Zdzisław Surowaniec
Dużą popularnością cieszyła się w Stalowej Woli zorganizowana po raz pierwszy akcja oddawania krwi do badania dla potencjalnych dawców szpiku. W niedzielę do godziny 14.00 zgłosiło się ponad stu chętnych.

Powrót do zdrowia

W Polsce co godzinę stawiana jest diagnozy nowotwór krwi czyli białaczka. Co drugi chory na białaczkę nie znajduje dawcy. Dlatego organizatorzy akcji zachęcają do zarejestrowania się jako potencjalnego dawca szpiku. Może to ty uratujesz komuś życie! - zachęcają, bo zdrowy szpik jest najważniejszym środkiem dla leczenia chorych, którzy po przeszczepie w całości mogą wrócić do zdrowia.

Sylwia Kurasiewicz-Gołąb: - Oddałam krew i zarejestrowałam się, bo chcę pomóc innym. Już taką mam naturę. Oddanie krwi, a potem ewentualnie szpiku, to
Sylwia Kurasiewicz-Gołąb: - Oddałam krew i zarejestrowałam się, bo chcę pomóc innym. Już taką mam naturę. Oddanie krwi, a potem ewentualnie szpiku, to przecież nic nie kosztuje, a można innym uratować życie. Zdzisław Surowaniec

Sylwia Kurasiewicz-Gołąb: - Oddałam krew i zarejestrowałam się, bo chcę pomóc innym. Już taką mam naturę. Oddanie krwi, a potem ewentualnie szpiku, to przecież nic nie kosztuje, a można innym uratować życie.
(fot. Zdzisław Surowaniec)

Akcję zorganizowała fundacja DKMS Polska w ramach Dnia Dawcy Szpiku. Inicjatorkami są mieszkanki Stalowej Woli Ewa Janik i Justyna Szyszkowska. Jak tłumacza, chcą rozpropagować idee dawstwa szpiku wśród mieszkańców miasta.

ZACHĘCALI KSIĘŻA

Pobieranie krwi odbywało się w Niepublicznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej "Medyk" w Przychodni nr 6 przy ul. Okulickiego 36 w Stalowej Woli, w godzinach od 10 do 16. Patronat honorowy nad akcją objęli prezydent miasta i starosta powiatu stalowowolskiego. Do oddawania krwi do badania zachęcali także księża podczas mszy świętych.

Chodziło tylko o pobranie niewielkiej ilości krwi, niezbędnej do rejestracji potencjalnego dawcy szpiku. Na podstawie pobranej krwi zostaną określone cechy zgodności antygenowej, a jeśli okaże się, że kod genetyczny dawcy zgadza się z kodem genetycznym chorego, wtedy dochodzi do przeszczepu.

TYLKO TRZY PROCENT

Prawdopodobnie tylko dwa lub trzy procent osób, które znajdą się w rejestrze, poproszonych zostanie o zgodę na pobranie szpiku do przeszczepu dla chorej osoby. Pobieranie szpiku jest bezbolesne i odbywa się w szpitalu pod ogólnym znieczuleniem.

W Stalowej Woli przed dwoma miesiącami odbyła się akcja pobieranie śliny do badania dla potencjalnych dawców szpiku. Na białaczkę zachorowała córka wykładowcy Wyższej szkoły Ekonomicznej. Zgłosiło się ponad sto osób. Jednak szukanie dawcy przez badanie śliny jest bardzo kosztowne i pracochłonne. Dzięki próbce krwi udaje się określić "genetycznego bliźniaka" znacznie łatwiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie