MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Z roku na rok pijemy coraz więcej alkoholu

Małgorzata MOTOR
Z roku na rok na Podkarpaciu rośnie liczba osób, które nadużywają alkoholu

Na Podkarpaciu alkoholu nadużywa więcej mieszkańców dużych miast niż miasteczek i wsi. I chociaż trunki wysokoprocentowe nie są tanie, to częściej wydają na nie pieniądze biedni niż bogaci. Wcześniej było odwrotnie - wynika z najnowszej Diagnozy Społecznej 2011 i danych GUS.

W tej chwili bezrobotni ponad dwukrotnie częściej od pracujących w budżetówce nadużywają alkoholu - rolnicy piją więcej niż pracownicy w sektorze prywatnym - a uczniowie i studenci częściej niż pracownicy w sektorze publicznym. W przekroju grup zawodowych najbardziej dotkniętymi problemem alkoholowym są zawody typowo męskie.

- Najmniejszy odsetek nadużywających alkoholu jest wśród pielęgniarek - 0 proc., a także wśród nauczycieli szkół podstawowych i średniego personelu biurowego, a więc w zawodach typowo sfeminizowanych - zwraca uwagę prof. Janusz Czapiński, współautor Diagnozy Społecznej 2011.

To nie jest lekarstwo na stres

Pocieszające jest to, że mimo wszystko, na Podkarpaciu ubywa osób, które na kłopoty reagują sięganiem po alkohol. Powody do wlania w siebie wysokoprocentowych trunków znajdujemy inne. Z danych CBOS wynika, że ponad 90 proc. z tych którzy sięgają po alkohol, robi to w czasie świętowania urodzin, imienin, na spotkaniach towarzyskich ze znajomymi, a także na spotkaniach z rodziną.

- Blisko dwie trzecie spożywa alkohol obchodząc święta i uroczystości religijne. Niemal połowie badanych zdarza się pić alkohol, by uczcić osiągnięcia związane z pracą lub nauką. Ale też tyle samo osób przyznaje, że pije alkohol bez specjalnej okazji - wylicza Michał Feliksiak, autor raportu CBOS o naszych postawach wobec alkoholu.

Zamiast wódki wybieramy piwo

- Jeżeli pijemy alkohol w ramach rozrywki, nie wykracza to poza normalność. Inaczej, jeśli alkohol staje się protezą. Sięgamy po niego, bo nie umiemy sobie poradzić z życiem - podkreśla Tadeusz Boratyn, dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Terapii Uzależnień w Rzeszowie.

W ciągu ostatnich kilku lat systematycznie spada popularność wódki. Coraz częściej wybieramy piwo. Z danych GUS wynika, że w ciągu dziesięciu lat aż trzykrotnie wzrosło jego spożycie. Rocznie statystyczny Polak wlewa w siebie ponad 90 litrów.

- Preferencje w wyborze alkoholu zależą od płci i wieku badanych. Piwo spożywane jest przez większość mężczyzn deklarujących picie alkoholu i niespełna jedną trzecią kobiet. Odwrotnie jest w przypadku wina. Cieszy się ono znacznie większą popularnością wśród kobiet niż mężczyzn. Ponadto popularność piwa maleje wraz z wiekiem ankietowanych. Najstarsi znacznie częściej niż młodsze roczniki wybierają wódkę, a także inne mocne alkohole, takie jak koniak czy whisky - zauważa Michał Feliksiak.

I chociaż coraz więcej z nas się upija, to przybywa osób, które chcą leczyć się z uzależnienia. - Wynika to z większej świadomości społeczeństwa, rodzin, pracodawców, bo uzależniony decyduje się na leczenie dopiero wtedy, kiedy ponosi konsekwencje własnego picia - traci pracę, rodzinę - tłumaczy Tadeusz Boratyn.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie