Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Za 1,5 miliona złotych tarnobrzeska restauracja Fregata przeszła gruntowny remont

Grzegorz LIPIEC
Tak wygląda teraz jedno z pomieszczeń restauracji Fregata.
Tak wygląda teraz jedno z pomieszczeń restauracji Fregata. Grzegorz Lipiec
Większa sala bankietowa, imponujący bar, sala VIP-owska, odświeżone wnętrza oraz elewacja budynku. Tak po rocznym remoncie wygląda lokal, który jest dla wielu tarnobrzeżan szczególnym miejscem. Mowa tutaj o restauracji Fregata.

Lokal położony nad samą rzeką Wisłą był w latach PRL-u miejscem potańcówek oraz wielu okolicznościowych imprez. To tam pewnie poznało się wiele par, które do tej pory są razem. Po okresie prosperity nadszedł smutny czas i powolne popadanie w ruinę tego budynku.

KUPIŁ I ZACZĄŁ REMONT

Zbigniew Szczytyński, były koszykarz oraz trener Siarki Tarnobrzeg, właściciel kilku punktów gastronomicznych w Tarnobrzegu, postanowił kupić niszczejącą Fregatę w 2007 roku.
- Od początku miałem pewną wizję, co należy tutaj zrobić - wspomina Zbigniew Szczytyński. - Kiedy tylko pojawiła się szansa na zdobycie pieniędzy unijnych, aż grzechem było nie skorzystanie z tej okazji.

Po wielu staraniach przedsiębiorstwo Zbigniewa Szczytyńskiego otrzymało dotację z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w wysokości 679 tysięcy złotych. Pozostałe 800 tysięcy złotych dołożył restaurator i przystąpiono do prac budowlanych w październiku 2009 roku. Gruntowna modernizacja obiektu została zakończona w lipcu tego roku.

PIĘKNY WIDOK

Z nowości we Fregacie najważniejsze jest teraz to, że sama sala bankietowa jest dużo większa niż poprzednio, a wszystko za sprawą zabudowania dawnego tarasu widokowego. Do dyspozycji gości jest sala VIP-owska, estetyczne łazienki.
- Lokal będzie czynny od środy do niedzieli. Poniedziałek i wtorek będą na razie dniami wolnymi - dodaje Zbigniew Szczytyński. - W soboty oraz w niedziele zapraszam na dancingi. Poza tym można u nas śmiało organizować wesela, komunie oraz akcje promocyjne.

Jak mówi Zbigniew Szczytyński, już niedługo do dyspozycji gości będzie kilka miejsc noclegowych.

Piątkowe otwarcie nowej Fregaty zgromadziło wielu gości. Oprócz samorządowców i tarnobrzeskich przedsiębiorców skromną uroczystość zaszczycił Jacek Zieliński, pochodzący z Tarnobrzega trener Lecha Poznań, piłkarskich mistrzów Polski.

- Cieszę się, że ta powoli zapominana część Tarnobrzega, nabiera takiego pięknego wyglądu. Zwłaszcza, że jest to sentymentalna restauracja dla wielu tarnobrzeżan - mówi Jan Dziubiński, prezydent Tarnobrzega. - Cieszę się również, że jest to możliwe dzięki pieniądzom pozyskanym z Unii Europejskiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie