Największy poziom wody odnotowano na rzekach Wisłoka i Wisłok. Niebezpiecznie wygląda także stan wód w bieszczadzkich potokach i mniejszych rzekach w całym regionie.
Do naszej części regionu największa fala wody dotrze w środę rano. Niestety nikt nie jest w stanie powiedzieć czy przekroczy ona stan ostrzegawczy.
- Synoptycy zapowiadają w naszym regionie nocne burze i duże opady deszczu. Ziemia nie jest już w stanie przyjmować więcej wody. Od ilości tych opadów w dużym stopniu zależy czy w powiecie niżańskim i stalowowolskim będzie ogłoszony stan zagrożenia powodziowego - mówi Jan Czech, z Centrum Zarządzania Kryzysowego przy Urzędzie Wojewódzkim w Rzeszowie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?