Dzisiaj przestępcą jest każdy, kto ma przy sobie, choćby śladową ilość narkotyku. Taki system karania wprowadzono dziesięć lat temu. Policja uważała, że dzięki temu pozamyka dilerów, którzy nie będą mogli się tłumaczyć, że prochów nie sprzedaje, ale sam je bierze. Zmiany nie oznaczają jednak legalizacji narkotyków, ale nie będzie już można postawić zarzutów posiadania narkotyków osobie, która została złapana z przysłowiowym "skrętem". Czy nie będzie to "furtka" dla dilerów, którzy przy sobie bezkarnie będą mogli nosić minimalne ilości marihuany?
WALKA Z WIATRAKAMI
Liczby pokazują, że problem narkomanii jest u nas widoczny a sama walka ze zjawiskiem niezwykle ciężka i trudna. W samym tylko 2007 roku za handel narkotykami sądy skazały 804 osoby, podczas kiedy za samo posiadanie niedozwolonych środków aż 17 razy więcej. Zatem zamiast założonego wzrostu ukaranych dilerów, ich liczba spadła.
Co roku sądy skazują około 9 tysięcy osób. Najczęściej zapadają wyroki skazujące na pół roku więzienia z zawieszeniem na rok, czy też dwa lata.
NIE BYŁO ŻADNYCH EFEKTÓW
Zaostrzenie ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii w 2005 roku miało jeden cel: skuteczniej ścigać dilerów złapanych z niewielką ilością narkotyków. Rządzący stwierdzili, że jednak zmiany te okazały się być błędne.
- Wcześniejsze przepisy nie spełniły nadziei. Osoba, która bierze i jest po prostu chora ma być sądzona razem z tym, który czerpał z tego tytułu korzyści majątkowe - tłumaczy Joanna Dębek z Wydziału Informacji Ministerstwa Sprawiedliwości. - Osadzeni na leczenie narkomani praktycznie nie mają szans, bo w więzieniach oddziały lecznicze są przepełnione. Najlepszym sposobem jest profilaktyka.
Psycholodzy oraz pedagodzy od dawna podkreślają, że znacznie lepiej jest przeciwdziałać zjawisku, niż potem leczyć chorego. Złapanie tego, co rozprowadza jest owszem pomocne, ale czy nie prościej jest zainwestować w programy profilaktyczne.
Natomiast policjanci nie chcą komentować proponowanych zmian. - Mamy ścigać przestępców, obojętnie jakie będą obowiązywać przepisy - wyjaśnia aspirant sztabowy Andrzej Walczyna, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Stalowej Woli. - Kiedy już nowelizacja ustawy wejdzie w życie będziemy wiedzieć znacznie więcej, jak w tych warunkach będą wyglądały działania policji.
CO ZROBIĄ POSŁOWIE?
We wtorek Rada Ministrów przyjęła na wniosek resortu sprawiedliwości projekt zmian w ustawie o przeciwdziałaniu narkomanii. Według zapisów nowelizacji prokurator i sąd będą mogli odstąpić od ścigania osób nieodnotowanych jako dilerzy, a mających niewielkie ilości narkotyków na własny użytek. Urzędnicy z Ministerstwa Sprawiedliwości uważają, że nowe prawo pozwoli oddzielić uzależnionych i używających narkotyków od dystrybutorów i producentów.
Teraz projekt znowelizowanej ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii musi przyjąć parlament. "Za" głosować będą posłowie Platformy Obywatelskiej, Polskiego Stronnictwa Ludowego oraz Sojuszu Lewicy Demokratycznej, a "przeciw" nowelizacji parlamentarzyści Prawa i Sprawiedliwości. Złagodzone przepisy wejdą w życie za kilka miesięcy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?