150 razy do czadu
150 razy do czadu
W 2010 roku podkarpacka straż pożarna wyjeżdżała do 150 zgłoszeń, gdzie zagrożenie stwarzał ulatniający się czad. Tlenek węgla zabił w ubiegłym roku 13 osób, a 159 zostało podtrutych. Od początku października tego roku strażacy interweniowali już 75 razy, z czego pięć osób zmarło, a 92 zostały podtrute.
Źródłem zabójczego gazu są najczęściej piecyki gazowe w łazienkach, nieszczelne i zatkanie instalacje kominowe.
Tlenek węgla to gaz, który nie ma zapachu, barwy, smaku. Piecyk gazowy w małej łazience bez przewodu kominowego lub z niedrożną wentylacją w ciągu minuty może wytworzyć dawkę czadu wystarczającą, by zabić.
Tlenek węgla wchłania się do organizmu podczas oddychania. Kiedy już jest w płucach, wiążę się z hemoglobiną. Powstały wówczas związek uniemożliwia transport tlenu do tkanek. W efekcie bardzo szybko dochodzi do niedotlenienia organizmu. Na uszkodzenia najbardziej narażone są wówczas ośrodkowy układ nerwowy oraz układ naczyniowo-sercowy.
Objawy zatrucia czadem to: ból głowy, uczucie ucisku w skroniach, wymioty, nagła słabość. Jeśli jednak stężenie tlenku węgla jest bardzo duże, śmierć może nastąpić błyskawicznie, już po kilku oddechach. Tlenek węgla dostaje się z krwią matki do krwi płodu i może spowodować śmierć dziecka, nawet jeśli kobieta przeżyje.
ŚMIERTELNE ŻNIWO
Każdego roku rośnie liczba śmiertelnych zatruć czadem. - W trakcie każdego sezonu grzewczego mamy ponad sto wezwań do przypadków zatrucia czadem. Nasze statystki i tak nie są pełne, bo wiele razy nie jesteśmy już wzywani, a bezpośrednią przyczyną zatrucia lub śmierci okazuje się tlenek węgla - mówi Marcin Betleja, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Rzeszowie.
W 2010 roku podkarpacka straż pożarna wyjeżdżała do 150 zgłoszeń, gdzie zagrożenie stwarzał ulatniający się czad. Tlenek węgla zabił w ubiegłym roku 13 osób, a 159 zostało podtrutych. Od początku października tego roku strażacy interweniowali już 75 razy, z czego pięć osób zmarło, a 92 zostały podtrute.
CO ROBIĆ?
Co trzeba zrobić, aby ustrzec się czadu? Przede wszystkim nie wolno zatykać kratek wentylacyjnych i zapominać o przeglądach kominiarskich. W blokach dbają o to zazwyczaj specjaliści pracujący na zlecenie spółdzielni. Natomiast właściciele domów o przeglądach muszą pamiętać sami. Wizyta kominiarza wiąże się wówczas z wydatkiem około 100 zł. Za kilkadziesiąt złotych można kupić czujnik, który ostrzeże nas przed "cichym zabójcą". - Przegląd instalacji jest bardzo ważny. Należy nas wezwać na przegląd przed rozpoczęciem sezonu grzewczego - mówi Piotr Czepiel, kominiarz z Tarnobrzega.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?