Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabytki stacji Rozwadów na wystawie w Stalowej Woli

Zdzisław Surowaniec
Zdzisław Surowaniec
Przed kilkoma tysiącami lat w okresie żelaza i brązu w naszym regionie żyli ludzie ludzie, których kultura przetrwała w ziemi.
Przed kilkoma tysiącami lat w okresie żelaza i brązu w naszym regionie żyli ludzie ludzie, których kultura przetrwała w ziemi. Zdzisław Surowaniec
Muzeum Regionalnego w Stalowej Woli ma odnowioną, nowoczesną stałą wystawę. Ma tytuł „Stacja Rozwadów. Między Lwowem a Krakowem”.

Zupełnie nowa, interdyscyplinarna wystawa stała przedstawia istotne tematy z dziejów dawnego Rozwadowa i okolic. Przeszłość miasta zaprezentowana w korespondencji z wybranymi wątkami historii regionu dolnosańskiego dotyczy czasów najdawniejszych, etnografii oraz przełomu wieków XIX i XX. Na ekspozycji oprócz znanych eksponatów, znajdą się te dotychczas nie pokazywane, ale i nowe nabytki Muzeum Regionalnego.

I tak jednym z najcenniejszych archiwaliów z kolekcji Muzeum jest rękopis rodziny Rozwadowskich – założycieli miasta Rozwadowa, napisany w języku łacińskim z 1722 r. Dotyczy on zapisu 7200 zł na rzecz kościoła pod wezwaniem świętego Michała w Charzewicach. Drewnianą świątynię strawił bowiem pożar w 1736 roku.

Na wystawie także po raz pierwszy zaprezentujemy niezwykle cenną szpadę, unikat w kolekcjach muzealnych. Szpada noszona była do munduru galowego przez wysokich urzędników kolejowych Monarchii Austro-Węgierskiej, w tym Galicji.

Dzieje rodu Lubomirskich wzbogacone zostały m.in. zestawem porcelany z widocznym herbem tego rodu Szreniawą. Ta wyjątkowa kolekcja pochodzi z francuskiej manufaktury w Sèvres i datowana jest na połowę XIX wieku.

Ciekawy zestaw zabytków dotyczący I wojny światowej pochodzi z masowej mogiły żołnierzy w Zdziarach. Archeolodzy wydobyli z niej elementy umundurowania, odznaczenia, monety i rzeczy osobiste: dewocjonalia, przybory do pisania.

Na ekspozycji znajdzie się zupełnie nowy dział prezentujący rozwadowskie mieszczaństwo. W tej części najcenniejsze zabytki pochodzą z domu burmistrza Rozwadowa Adolfa Stauffera i jego żony Józefy. Są to m.in. wyposażenie jego domu tzw. Sztaferówki, która w Rozwadowie istnieje do dziś oraz rzeczy osobiste.

W części etnograficznej warto zwrócić uwagę na makatkę naścienną przywiezioną z Prus około 1914 roku (pochodzi z domu Tomasza Dziury z Pława). Po raz pierwszy zobaczymy kasę sklepową firmy Anker, która w okresie międzywojennym używana była w restauracji prowadzonej przez Stanisława Gruszkę w Rozwadowie.

Opisane eksponaty to tylko przedsmak tego co czeka nas na wystawie. Zobaczymy ich o wiele więcej! Dodatkowo wyjątkowe prezentacje i filmy dopełnią klimatu galicyjskiego miasteczka oraz dawnej kultury na dolnym Sanem. Warto przekonać się jakie jeszcze muzeum przygotowało atrakcje i już w niedzielę udać się na „Stację Rozwadów. Między Lwowem a Krakowem”.

Kwartet „Po 13-tej” działający przy Filharmonii Podkarpackiej, imienia Artura Malawskiego w Rzeszowie uświetnił uroczyste otwarcie wystawy. Zespół tworzą muzycy: Ela Czajak-Pisowacka (skrzypce), Marzena Kościk (skrzypce), Grzegorz Pliś (altówka) Marta Pluta (wiolonczela). W swoim repertuarze reprezentują, jak sami twierdzą, muzykę mniej poważną, ale dobrą, melodyjną i miłą dla ucha.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie