Takiego obrotu sprawy nikt się nie spodziewał, gdy osiemnaście lat temu HSW przekształcała się z przedsiębiorstwa państwowego w spółkę akcyjną. Kilka lat później pracownicy dostali 15-procentową pulę akcji; każdy według wkładu pracy w firmę. Kto pracował dłużej, dostawał więcej.
Kokosy na akcjach (innych)
Hutnicy ustawiali się w kolejkach po papiery, bo przypomnijmy był to czas, gdy na akcjach robiło się kokosy, a smaku każdemu akcjonariuszowi robił prywatyzowany Bank Śląski, którego pracownicy dostawali w akcjach, co najmniej wartość średniej klasy samochodu. Pracownicy HSW, byli i obecni, za akcje nie kupią nawet biletu autobusowego. Huta nigdy nie weszła na giełdę, a skoro nie ma obrotu akcjami, mają one tylko symboliczną wartość.
Symbolika ciąży pracownikom i teraz proszą oni Ministerstwo Skarbu Państwa, by to "stworzyło możliwość wykupienia akcji od pracowników HSW". Kto i jak miałby odkupić rozdane akcje, mają wymyślić rządowi spece.
Dzisiaj zwykłe papierki
Tak przynajmniej uważają związkowcy z Solidarności HSW, którzy w piśmie do MSP nazywają akcje swojej firmy "zwykłymi papierkami, które nie przynoszą korzyści". Przez ostatnie lata, majątek nadsańskiego producenta uzbrojenia i maszyn budowlanych, bardzo się skurczył. Huta wydzieliła z siebie wiele spółek córek, które poupadały. Dziś pracownicy mają już tylko niecałe 5 proc. akcji, a te z roku na rok tracą nawet na symbolicznej wartości. Dowodem tego są prawie coroczne "akcje z akcjami", czyli cykliczne obniżanie ich wartości. Posiadacze papierów są wzywani do przestęplowywania akcji i tyle z tego mają. Większość już dawno przestała się interesować akcjami. Ostatnimi są związkowcy z "S", którzy chcą od rządu jakiejś rekompensaty za papierowe obietnice, albo przyznania się, że rozdawanie akcji przed laty było jedną wielką bujdą.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?