MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zagraniczni sportowcy grający w Tarnobrzegu spędzą święta z dala od najbliższych

Piotr SZPAK [email protected]
Amerykanie z drużyny Jeziora Tarnobrzeg, od lewej - Nicchaeus Doaks, Jonahton Tiller, Christopher Long oraz Xavier Alexander, spędzą święta w Tarnobrzegu.
Amerykanie z drużyny Jeziora Tarnobrzeg, od lewej - Nicchaeus Doaks, Jonahton Tiller, Christopher Long oraz Xavier Alexander, spędzą święta w Tarnobrzegu. Grzegorz Lipiec
Czterej Amerykanie występujący w drużynie koszykarzy Jeziora Tarnobrzeg spędzą święta z dala od najbliższych. Chinka Wang Yixiao świętować nie będzie, bo nie wiedziała, że takie święta… istnieją. Z kolei Czeszka Renata Strbikova czeka na piękne prezenty.

W różny sposób tegoroczne święta Bożego Narodzenia spędzą zagraniczni sportowcy występujących w drużynach z Tarnobrzega. Dla niektórych z nich święta zresztą już się… rozpoczęły.

Jako pierwsi atmosferę świąteczną poczuli koszykarze Jeziora Tarnobrzeg, którzy dotychczas Boże Narodzenie spędzali w domu, a teraz przyjdzie im świętować na obczyźnie.

WRÓCĄ W WIGILIĘ

Christopher Long oraz Xavier Alexander choć non stop przesiadują przed monitorem komputera i mogą za pośrednictwem Internetu przekazać życzenia to jednak już tydzień temu wysłali kartki świąteczne do swoich najbliższych, wybierali różne, tak by każdy z przyjaciół i z członków rodziny dostał inną. Nicchaeus Doaks oraz Jonahton Tiller są w Tarnobrzegu od niedawna, pod udanym minionym sezonie z różnych przyczyn nie podpisali umów z tarnobrzeskim klubem, ale zostali ściągnięciu teraz w miejsce Ronahtona Turnera oraz Matti Addisona, którzy zupełnie się nie sprawdzili. Tiller nie grał nigdzie, natomiast Doaks jeszcze półtora miesiąca temu występował w Meksyku. Teraz obaj są w Polsce, cieszą się zimą, która przypada im do gustu choć na każdym kroku narzekają na panujące zimno. Do śniegu przyzwyczaili się w minionym sezonie. Wtedy jednak polecieli na święta do domów, teraz nie jest to możliwe. Z wyjazdowych spotkań w Kołobrzegu i Koszalinie Amerykanie wrócą w wigilijny poniedziałek na ranem, a już 29 grudnia czeka ich w Tarnobrzegu ważny mecz Tauron Basket Ligi ze Stelmetem Zielona Góra.

BĘDZIE CHOINKA

Wiele wskazuje na to, że "Jankesi" spędzą święta we wspólnym gronie. Choć nie mieszkają razem to w Boże Narodzenie wszyscy się spotkają, zjedzą potrawy, które w czasie świąt jadali w swoich rodzinnych domach. Jednak nie będzie na ich stole smażonego karpia, będzie za to choinka z bombkami oraz prezenty, bez których święta nie tylko w Polsce, ale i w Stanach Zjednoczonych nie są możliwe. Czterej Amerykanie przyznają, że bardzo im się podoba przedświąteczny wystrój niektórych budynków w Tarnobrzegu oraz wysoka choinka, która stoi na Placu Bartosza Głowackiego, a więc w centrum miasta. Co tu jednak mówić, nijak te wystroje nie mają się do tych, które od dzieciństwa widywali w swojej ojczyźnie. Tam jest naprawdę kolorowo i wesoło. Z całej czwórki "jankesów" grających w tarnobrzeskiej drużynie najradośniejsze święta będzie miał zapewne Xavier Alexander, do którego przyleci żona z dzieckiem. Wspólne śpiewanie nie będzie więc tylko na jedną męską nutę. - Święta spędzę w Tarnobrzegu, ale będę z wybranką swego serca, będzie więc fajnie i mam nadzieję, że radośnie.

Oczywiście o kolegach nie zapomnę, nie spędzałem jeszcze świąt w Europie, ale jak widać los sprawia różne niespodzianki. Słyszałem, że ma być sporo śniegu, no i niech będzie, byleby tylko nie było za zimno, bo tego ja jak i moi rodacy nie zbytnio lubimy - mówi Xavier.

BEZ RYBKI

W swoim rodzinnym domu w Czechach święta spędzi najlepsza zawodniczka drużyny tenisistek stołowych Zamku Tarnobrzeg Czeszka Renata Strbikova, która wyjechała zaraz po środowym meczu z SKTS Sochaczew.

- Święta to dla mnie prezenty, każdy u nas czeka co dostanie i to jest główny punkt świętowania. Oczywiście jest mnóstwo jedzenia i tradycyjnych potraw. Też mamy smażonego karpia, ale akurat nie jest to dla mnie powód do radości. Nie lubię jeść tej ryby ze względu na jej zapach. Przyznaję, że były święta kiedy nawet nie spróbowałem karpia i w tym roku też będę się przed tym broniła. Za to nikt nie musi mnie namawiać do jedzenia różnego rodzaju ciast, które w moim rodzinnym domu są przepyszne - mówi najsympatyczniejsza zawodniczka mistrzyń Polski.

Dla Renaty święta mają duży wymiar i jak mówi czeka się na nie całymi miesiącami. Kiedy kończy się lato nikt nie myśli o jesieni tylko powolutku odlicza się czas do świąt, a najpiękniejszy czas jest tydzień, dwa tygodnie przed nimi.

- W święta ma być dużo śniegu, ma być duży mróz, dużo prezentów i dużo radości. Jadę do domu z nadzieją, że będzie tak fajnie jak jest tam zawsze. Uwielbiam wszelkiego rodzaju święta i spotkania z rodziną, czeka się na nie czasami cały rok. Ma być super i koniec!

CUDOWNA PARADA

Święta Bożego Narodzenia to zupełna nowość dla innej zawodniczki Zamku 18-letniej Chinki Wang Yixiao. Latem tego roku po raz pierwszy przyleciała do Europy i wszystko ją tu zaskakuje. Spodobały jej się kolorowe wystawy sklepów, jest pozytywnie zaskoczone wystrojem budynków oraz choinką stojąca w centrum Tarnobrzega. Największym jednak zaskoczeniem była dla Azjatki Parada Mikołajów, która odbyła się przed dwoma tygodniami w Tarnobrzegu. Zrobiła z niej dużo zdjęć, które przesłała już Internetem do swoich najbliższych. W szczegółach wszystko opowie na miejscu, bo do ojczyzny wylatuje już w najbliższą niedzielę. Takich świąt jak w Polsce w Chinach nie ma, nie ma też choinki z kolorowymi światełkami, która najbardziej się jej spodobała.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie