Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zamknęli podmyty most w Rudniku nad Sanem

Sławomir CZWAL
Mieszkańcy Rudnika nad Sanem muszą się przyzwyczaić do objazdów mostu na ulicy Grunwaldzkiej, gdyż jego remont może potrwać kilka miesięcy.
Mieszkańcy Rudnika nad Sanem muszą się przyzwyczaić do objazdów mostu na ulicy Grunwaldzkiej, gdyż jego remont może potrwać kilka miesięcy. Fot. Sławomir Czwal
Przez most na rzece Rudna w Rudniku nad Sanem długo nikt nie przejedzie. Okazało się, że woda z rzeki podmyła fundamenty, a pod asfaltem zrobiły się niebezpieczne puste przestrzenie. Wstępny kosztorys naprawy wyniósł około 400 tysięcy złotych.

Wiosenne roztopy znacznie pogorszyły wytrzymałość mostu na ulicy Grunwaldzkiej w Rudniku nad Sanem. Okazało się, że woda podmyła fundamenty i budowla została zamknięta dla ruchu.

- Pomiędzy przyczółkiem mostu a jego fundamentem zrobiła się dziura - mówi Zbigniew Lach, dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych w Nisku. - Zaczął zapadać się nie tylko chodnik, ale również droga. Ze względu na dość spory ruch w tym rejonie i powstające zagrożenie zapadła decyzja o zamknięciu tego mostu. Wstępny kosztorys naprawy tej budowli wyniósł około 400 tysięcy złotych.

W tej chwili zarówno w budżecie powiatu niżańskiego, jak i w budżecie Zarządu Dróg Powiatowych w Nisku nie ma zarezerwowanych pieniędzy na ten cel. Jednak pojawiła się szansa, że jeszcze w tym roku uda się go wyremontować.

- Wystąpiliśmy do wojewody o środki z puli pieniędzy przeznaczonych na likwidację klęsk żywiołowych - mówi Władysław Pracoń, starosta powiatu niżańskiego. - Może to potrwać, bo nie można rozpocząć remontu mostu, dopóki nie zapadnie decyzja o przyznaniu pieniędzy, a to dość spora kwota. Liczymy, że na remont mostu możemy otrzymać od wojewody około 300 tysięcy złotych, a kolejne 100 tysięcy złotych będziemy musieli przeznaczyć z własnego budżetu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie