Zaprezentowali nowych piłkarzy Siarki Tarnobrzeg. Mają pomóc w awansie do drugiej ligi (zdjęcia)

[galeria_glowna]
Temu podporządkowane zostały działania zarządu tarnobrzeskiego klubu mocno wspieranego przez prezydenta miasta Norberta Mastalerza.

Podczas środowej konferencji prasowej, w której uczestniczył wspomniany prezydent zaprezentowano pięciu nowych piłkarzy. Dwóch z nich ma już za sobą występy w Siarce, to Łukasz Rzepiela, który wrócił z wypożyczenia z Mokrzyszowa oraz Mirosław Kabata, który wrócił z wypożyczenia do Czarnych Połaniec. Pozostała trójka to: Mariusz Korzępa z Lechii Gdańsk, Kamil Zalewski z Cresovii Siemiatycze oraz Jakub Zabłocki z Wisły Płock.

- Mam już za sobą grę w ekstraklasie, a do Siarki przyszedłem by pomóc tej drużynie w awansie do drugiej ligi - mówił Kuba, który miał też propozycję gry w drużynie lidera trzeciej ligi mazowieckiej Radomiaka Radom. - Wybrałem Tarnobrzeg, bo żona pochodzi w Połańca i chcemy mieszkać właśnie tam lub w Kielcach. Zresztą propozycja z Siarki była najkonkretniejsza - dodał Kuba.
Pozostali z nowych byli nieco speszeni i mówili o sobie niewiele. Prezydent Tarnobrzega Norbert Mastalerz mówił o tym, iż mecze w Tarnobrzegu mają być widowiskami dla całych rodzin, a ci, tym, którzy będą zakłócać spokój wypowie stanowczą wojnę. - Nie będzie w naszym mieście przyzwolenia na zadymy, ustawki i inne dziwne nie mające nic wspólnego ze zdrowym rozsądkiem sytuacje. Wierzę, że w naszym mieście jest liczne grono prawdziwych kibiców i to ci będą dopingować naszych piłkarzy - mówił Mastalerz.

Niestety, na stadionie MOSiR w Tarnobrzegu nie będą jeszcze przyjmowane zorganizowane grupy kibiców drużyn przyjezdnych. Radosną informacja jest ta mówiąca o tym, iż po raz pierwszy od wielu, wielu lat Siarka nie jest zadłużona, co w kontekście walki o awans jest bardzo ważne.
- Nie mamy długów i nie zanosi się na to żebyśmy w najbliższym czasie je mieli. Liczymy na awans do drugiej ligi, chcemy też zorganizować godne obchody jubileuszu 55-lecia naszego klubu, który przypada w tym roku - stwierdził prezes Siarki Wacław Salamucha.