- Kierowca pierwszego z nich zjechał na wskazane do kontroli miejsce, natomiast kierujący drugim gwałtownie przyspieszył i zaczął uciekać - relacjonuje major Elżbieta Pikor, rzecznik Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej. - Uciekając kierowca bmw stracił panowanie nad autem i dachował.
Samochodem oprócz kierowcy jechało aż 12 pasażerów, w tym 7 dzieci. Strażnicy wezwali pogotowie ratunkowe. Z uwagi na odniesione obrażenia troje dzieci i dwóch dorosłych mężczyzn trafiło do szpitala. Po udzieleniu im pomocy, jeszcze tego dnia zostali zwolnieni.
- W pierwszym samochodzie, pełniącym funkcję „pilota”, podróżowało trzech obywateli Austrii, jak się później okazało, organizatorów przerzutu imigrantów przez granicę - dodaje major Pikor. - W tym samym czasie, na „zielonej granicy” strażnicy graniczni zatrzymali jeszcze grupę 10 mężczyzn.
Wszyscy zatrzymani cudzoziemcy okazali się obywatelami Turcji. Przyznali się do przekroczenia granicy, pieszo z Ukrainy do Polski. Celem ich podróży miały być Niemcy, gdzie chcieli dotrzeć do rodzin i znajomych.
Wczoraj imigranci trafili z powrotem na Ukrainę, a organizatorzy przemytu poddali się karze więzienia w zawieszeniu i zostali zwolnieni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?