Zawodniczka Forbetu Tarnobrzeg Li Qian ma wystartować w prestiżowym turnieju w Seulu

Żadna z 16 najlepszych zawodniczek świata oraz osoby im towarzyszące nie mają zamiaru jechać na wojnę.

W gronie 16 najlepszych zawodniczek świata, które w dniach 16 - 19 grudnia staną do rywalizacji w Seulu jest zawodniczka Forbetu Tarnobrzeg Li Qian.

POŁUDNIE GROZI

"Mała" rozstawiona została z numerem "ósmym" i razem trenerem Zbigniewem Nęckiem wybierają się do Korei Południowej. Tyle tylko, ze jedna z wysp tego kraju została ostatnio ostrzelana przez sąsiadującą z nią Koreę Północną. Świat wstrzymał, bowiem konflikt zbrojny tych krajów mógłby mieć opłakane dla całego świata skutki. Po dwudniowych ostrzeliwaniach wyspy, wstrzymano ogień, zginęło jednak czterech żołnierzy południowokoreańskich, kilkudziesięciu zostało rannych.

Południowokoreńczycy zapowiedzieli krwawą zemstę na swych wrogach z komunistycznej północy. Kiedy miałaby ona nastąpić i w jakich okolicznościach tego oczywiście nie wiadomo. W obu koreańskich krajach każda godzina jest jednym wielkim napięciem, czy w tej sytuacji władze Międzynarodowej Unii Tenisa Stołowego wyrażą zgodę na organizację turnieju?

SPARUJE Z FACETAMI

Trener tenisistek stołowych Forbetu Tarnobrzeg Zbigniew Nęcek uważa, że impreza dojdzie do skutku. Czasu jest tak mało, że gdyby turniej miał zostać odwołany, już by tym temacie zapadła decyzja.

- Codziennie nasłuchuję wiadomości z tamtego rejonu świata, sprawa nie jest miła, ale my w panikę popadać nie zamierzamy. Musimy się przygotowywać do tej imprezy normalnym tokiem - mówi.

I przygotowania trwają. Z zawodniczkami Forbetu trenują teraz zawodnicy drużyn Ostródzianki Ostróda oraz AZS Politechnika Rzeszowska Rzeszów, występujący na co dzień w ekstraklasie.

- Chodzi o to by Li Qian miała możliwość rozgrywania trudnych pojedynków z zawodnikami preferującymi różne style gry. Nie możemy sobie odpuścić ani jednego dnia przygotowań, chociaż mamy świadomość tego, że z turniejem w Seulu może być w każdej chwili różnie.