Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zbigniew Nęcek: Li Qian wróci do gry na mecz z Hodoninem

Damian Wiśniewski
Damian Wiśniewski
Li Qian (w środku) nie rozegrała jeszcze ani jednego meczu w barwach Enea Siarki w tym sezonie w Lidze Mistrzów. 10. stycznia może się to zmienić
Li Qian (w środku) nie rozegrała jeszcze ani jednego meczu w barwach Enea Siarki w tym sezonie w Lidze Mistrzów. 10. stycznia może się to zmienić fot. Marcin Radzimowski
Już w niedzielę KTS Enea Siarka Tarnobrzeg rozegra swój pierwszy mecz ligowy w 2020 roku z Dojlidami Białystok, a kilka dni później pojedzie do Hodonina na rywalizację w ćwierćfinale Ligi Mistrzyń. W tym drugim spotkaniu wystąpi prawdopodobnie Li Qian.

Li Qian w tym sezonie w Lidze Mistrzyń nie rozegrała jeszcze ani jednego spotkania. Mistrzyni Europy skupiała się przede wszystkim na grze w reprezentacji Polski i gromadzeniu punktów rankingowych, które są bardzo potrzebne w walce o wyjazd na tegoroczne Igrzyska Olimpijskie w Tokio.

Wystąpiła natomiast w dwóch meczach polskiej ekstraklasy. Najpierw, kiedy Ene Siarka rywalizowała z z GLKS Scanią Nadarzy, to ona pokonała 3:0 (11:7, 11:3, 11:7) Julię Ślązak. Była to czwarta kolejka, w siódmej wystąpiła przeciwko zawodniczce Bronowianki Kraków, Goi Tui Xuan. Ona również nie potrafiła popularnej "Małej" urwać choćby jednego seta i przegrała 0:3 (2:11, 3:11, 2:11).

Mecz z Hodoninem do obejrzenia w internecie

Teraz możemy się spodziewać tego, że Li Qian wystąpi po raz pierwszy w tym sezonie w rozgrywkach Ligi Mistrzyń.

- "Mała" pojedzie z nami na to spotkanie. Do Hodonina zabiorę poza nią jeszcze cztery inne zawodniczki, Han Ying, Elizabetę Samarę, Kingę Stefańską oraz Yue Wu - powiedział nam trener tarnobrzeskiego zespołu, Zbigniew Nęcek.

SKST Stavoimpex Hodonin podejmie u siebie Enea Siarkę Tarnobrzeg w piątek dziesiątego stycznia. Będzie to dla obu tych zespołów pierwsze starcie w ramach ćwierćfinału rozgrywek i okazja do zrobienia pierwszego kroku w kierunku awansu do najlepszej czwórki tych rozgrywek. Broniące tytułu zawodniczki podkarpackiego zespołu będą faworytkami tego pojedynku.

Obejrzeć to spotkanie będzie można najprawdopodobniej tylko za pośrednictwem platformy internetowej Laola.TV, co można zrobić bez ponoszenia opłat. Przypomnijmy, że zwycięzca starcia Enea Siarka - Hodonin w półfinale zagra ze zwycięzcą rywalizacji pomiędzy TTC Berlin Eastside (Niemcy), a UCAM Cartagena TM (Hiszpania). Pozostałe dwie pary 1/4 finału tworzą TT Saint Quentinois (Francja) - Girbau-Vic TT (Hiszpania) oraz Metz TT (Francja) - Linz AG Froschberg (Austria).

Najpierw Dojlidy

Wcześniej, bo już w tę niedzielę piątego stycznia, tarnobrzeżanki rozegrają pierwszy w 2020 roku mecz ekstraklasy polskiej. Przeciwnikiem będzie drużyna Dojlidy Białystok.

Zespół ten w tabeli ligowej jest stosunkowo nisko, bo dopiero na miejscu siódmym. Trener Nęcek nie nastawia się jednak na łatwe spotkanie i dostrzega możliwe trudności ze strony białostocczanek.

- Możemy się spodziewać, że Dojlidy przyjadą z dwiema bardzo dobrymi tenisistkami. Jedną z nich jest Katarzyna Grzybowska Franc, która powoli wraca do gry na wysokim poziomie, a drugą pewna tenisistka z Chin, która w poprzedniej rundzie jeszcze nie grała. Nie wiemy, czy na pewno przyjadą na mecz z nami, ale musimy się tego spodziewać i być przygotowanym na taki wariant - powiedział nam również.

Skład Enea Siarki na to spotkanie będzie następujący: Kinga Stefańska, Elizabeta Samara oraz Wiktorija Pawłowicz. Początek zmagań o godzinie 16.

Skończyły zgrupowanie

W grudniu trener Zbigniew Nęcek wraz ze swoimi podopiecznymi przebywał na zgrupowaniu reprezentacji Polski. Zawodniczki pilnie trenują przed turniejem kwalifikacyjnym do Igrzysk Olimpijskich Tokio 2020.

- Tenisistki mocno pracowały na tym zgrupowaniu, a szlifujemy zwłaszcza naszą parę deblowa, czyli Natalia Bajor - Natalia Partyka. Jestem zadowolony z tego, co udało nam się zrobić przez te kilka dni, a teraz pozostaje mieć nadzieję, że będzie nam dopisywać zdrowie. Tego tak naprawdę obawiam się najmocniej - powiedział szkoleniowiec, który jest także selekcjonerem reprezentacji Polski.

Przed kwalifikacjami do wyjazdu do Tokio zawodniczki pojadą jeszcze na jeszcze jedno zgrupowanie, tym razem do węgierskiego Budapesztu. Potrwa ono od 13. do 19. stycznia. Dzień później zawodniczki wraz z trenerem odlecą do Porto, a stamtąd przedostaną się już do Gondomar, gdzie będą walczyć o Igrzyska Olimpijskie.

- Dobrą wiadomością dla nas na pewno jest to, że będziemy w trakcie tego turnieju rozstawieni z numerem ósmym. Nie oznacza to jednak, że będzie nam łatwo, wciąż możemy trafić na bardzo trudne rywalki z takich krajów jak Korea Północna, Holandia, czy Portugalia - dodaje Zbigniew Nęcek.

Rywalizacja w portugalskim Gondomar potrwa w dniach od 22. do 26. stycznia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie