Wśród niektórych obserwatorów panuje pogląd, iż kiepski poziom pozostałych drużyn oprócz Enea Siarki bierze się między innymi z tego powodu, że zatrudniana jest zbyt duża liczba azjatyckich tenisistek. Trener Zbigniew Nęcek jest zupełnie innego zdania.
- Ja się populistami nigdy nie przejmowałem i przejmować nie będę, bo jak ktoś nie rozumie zasad sportu klubowego, to w kilka minut go nikt nie nauczy. Tak po prostu zbudowany jest cały sport klubowy, siatkarze Asseco Resovii mają pewnie z połowę składu z zagranicy, w Bayernie Monachium tez grają jacyś Polacy czy Francuzi. Można szukać korzeni takiego stanu rzeczy, ale po co. Trzeba rozróżnić kadrę od klubów, tam wybierać najlepsze zawodniczki z polskim paszportem i staram się tak robić. Będzie niesamowicie ciężko, bo zdecydowanym faworytem jest zespół z Zagrzebia. W chorwackiej ekipie jest, pięć Azjatek. Jedna z paszportem Luksemburga, druga Portugalii, trzecie Holandii, czwarta Chin, a piąta – Hongkongu. I tak w sumie przeszliśmy płynnie do poprzedniego przykładu, ale powtarzam, sport klubowy ma określone zasady, których ani ja, ani pan nie ustalamy - powiedział szkoleniowiec, odnosząc się między innymi do tego, że w pierwszym meczu zPolmlekiem Lidzbark Warmiński nie zagrała żadna zawodniczka urodzona w Polsce.
Pełna rozmowa z trenerem tutaj.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?