Dla podopiecznych Zbigniewa Nęcka będzie to czwarty z rzędu półfinał tych rozgrywek. W latach 2016 i 2017 awansowały nawet do finału i teraz również marzy im się osiągnięcie takiego rezultatu.
Już teraz wiemy, że w pierwszym meczu z Linzem zagrają dwie zawodniczki chińskiego pochodzenia: Li Qian reprezentująca Polskę oraz Han Ying grająca w barwach niemieckich.
Obie w tej chwili przygotowują się indywidualnie. Li Qian odpuściła indywidualne mistrzostwa Polski (zagrały w nich Kinga Stefańska oraz Agata Zakrzewska, obie nie zdobyły medalu) i trenuje w Chinach, a Han Ying przygotowuje się w jednym z najnowocześniejszych ośrodków tenisa stołowego, w Dusseldorfie.
- W Tarnobrzegu w tej chwili nie mógłbym jej zaoferować takich warunków do treningu. Oczywiście, tutaj też jest bardzo dobra baza, ale chodzi przede wszystkim o rywalki podczas treningu. W Niemczech Han Ying może trenować z lepszymi zawodniczkami, a to przed meczem półfinałowym w Lidze Mistrzyń jest szalenie istotne - powiedział nam trener Zbigniew Nęcek.
W starciu z Linz AG Froschberg trzeba będzie jeszcze wystawić jedną zawodniczkę do pierwszych trzech meczów. Kto nią będzie? Elizabeta Samara? Gu Ruochen?
- Jeszcze o tym nie zadecydowałem. Mam już jakiś pomysł na ten mecz, dogrywamy szczegółu organizacyjne, ale o tym, kto jeszcze zagra oprócz tych dwóch tenisistek muszę jeszcze pomyśleć. Z jednej strony może to być Eliza Samara, która fenomenalnie potrafi grać przeciwko defensorkom, a przyjdzie nam się mierzyć z szwedką Lindą Bergström, która reprezentuje ten styl gry - dodał.
Bardzo ważną wiadomością na pewno jest fakt, iż tenisistkom Enea Siarki Tarnobrzeg nie dokuczają już żadne problemy pozasportowe..
- Zawodniczki są zdrowe, chętne i gotowe do walki. Tak jak wcześniej ze Sportingiem, tak i teraz czeka nas dwumecz. Najważniejsze to zaprezentować się z jak najlepszej strony i nawet jeśli nie uda się wygrać całego meczu, to trzeba przeciwniczkom urwać tyle punktów, ile tylko będzie możliwe. Wiemy, kto gra w tej drużynie i pod względem stylu jesteśmy przygotowani - powiedział na koniec Zbigniew Nęcek.
Mecz Siarki z austriackim zespołem z Linzu odbędzie się w najbliższą niedzielę dziesiątego marca. Początek o godzinie 15.
Nie będzie go transmitować żadna stacja telewizyjna w Polsce. Rewanż w Tarnobrzegu, który odbędzie się dwa tygodnie później, pokaże TVP Sport.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?