Zdaniem radnej Stalowej Woli miasto nie może nakazywać noszenia maseczek

Przypomnijmy: radni miejscy na nadzwyczajnej sesji 9 kwietnia przegłosowali nakaz używania maseczek ochronnych na twarz na terenie Stalowej Woli. Dzień później o obowiązku takim od 16 kwietnia poinformował minister zdrowia Łukasz Szumowski. Nakaz zgodnie z zapisem w uchwale miał obowiązywać w miejscach publicznych od 24 kwietnia a miasto miało zapewnić kolportaż 50 tysięcy maseczek.

Już na sesji radna Renata Butryn zwracała uwagę na formę przekazu i kary grzywny za niedostosowanie się do miejskiego wymogu. - Rozumiem, że jest to w trosce. Orientowałam się jak jest w innych samorządach. Namawiają, proszą, apelują ale nie nakazują - twierdziła radna.

Wniosek do wojewody

Zwróciła się zatem z wnioskiem do wojewody podkarpackiego o unieważnienie uchwały Rady Miejskiej nakazującej noszenie maseczek na terenie Stalowej Woli pod karą grzywny.

Jej zdaniem jak wylicza w piśmie uchwała godzi w zagwarantowaną konstytucyjnie wolność poruszania się po terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, w konstytucyjną zasadę umożliwiającą ustanawianie ograniczeń praw i wolności obywatelskich wyłącznie w ustawie, została wydana bez podstawy prawnej, podczas gdy Konstytucja RP nakazuje organom władzy publicznej działać na podstawie i w granicach prawa, przepisy ustawy o samorządzie gminnym nie uprawniają Rady Miejskiej do wydawania ograniczeń praw i wolności obywatelskich, które mogą być ustanawiane tylko i wyłącznie w ustawie.

Nie było podstaw

„Niemniej jednak, nawet wprowadzony przez Radę Ministrów nakaz nie przesądza jednak o obowiązku noszenia masek ochronnych, a jedynie wskazuje, że usta i nos należy zakrywać przy pomocy odzieży, maski albo maseczki. Tymczasem uchwała Rady Miejskiej w Stalowej Woli jednoznacznie nakazuje nosić maseczki ochronne” - czytamy w piśmie.

Radna Renata Butryn, która głosowała przeciwko uchwale uważa, że nie było podstaw do jej podjęcia. - Dlaczego nie został wprowadzony stan klęski żywiołowej przy tylu ograniczeniach, jakie teraz mamy? - pyta.