- Nie widać ochłodzenia na horyzoncie - przyznaje Krzysztof Swora, synoptyk z Radomia. - Nocne przymrozki prawdopodobnie mamy już za sobą, "zimni ogrodnicy" przyszli o tydzień wcześniej. Tradycyjne w połowie maja robi się chłodno, w tym roku ten czas przyszedł wcześniej, choć nie można wykluczyć, że pod koniec maja nie zrobi się zimno. Kilka lat temu tak było, ale na razie nie ma żadnych oznak, że tak się stanie i możemy przyjąć, że to byli "zimni ogrodnicy".
Ogrodnicy mogą więc wysadzać do gruntu rośliny ciepłolubne jak pomidory, paprykę czy ogórki.
Najbliższe dni zapowiadają się jako ciepłe, z możliwością opadów.
- W sobotę temperatura wyniesie 21-22 stopnie Celsjusza. Do południa może być pochmurno, ale po południu się rozpogodzi. W niedzielę będzie jeszcze cieplej, do 24 stopni i pogodnie, ale po południu mogą pojawić się burze i opady deszczu, miejscami obfite, co na pewno ucieszy ogrodników, ponieważ rośliny zmagają się z wielką suszą. W poniedziałek nieco się ochłodzi, temperatura wyniesie około 17 stopni, a słońce często będą przesłaniały chmury. Od wtorku ponownie ponad 20 stopni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
