MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zlikwidują "szóstkę"?

/TDM/
Alicja Piróg, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 6 w Nisku: - Sama nie wiem, czy tu chodzi o zaoszczędzenie 50 tysięcy złotych, czy o coś innego. Skoro w szkole zostaną uczniowie najmłodszych klas, to koszty ogólne będą zbliżone, a zmianie ulegną jedynie kosz
Alicja Piróg, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 6 w Nisku: - Sama nie wiem, czy tu chodzi o zaoszczędzenie 50 tysięcy złotych, czy o coś innego. Skoro w szkole zostaną uczniowie najmłodszych klas, to koszty ogólne będą zbliżone, a zmianie ulegną jedynie kosz S. Czwal

Władze Niska szukają oszczędności. Myślą o likwidacji Szkoły Podstawowej nr 6. Rodzice i nauczyciele są przeciwni. - Są inne sposoby na łatanie dziur w budżecie - mówią.

Gmina chce zaoszczędzić na Szkole Podstawowej nr 6. Każdego roku bowiem dopłaca do niej ponad 100 tysięcy złotych.

- Trwają prace na zmianą w funkcjonowaniu SP nr 6 w osiedlu Malce - wyjaśnia Mariusz Kowalik, burmistrz Niska. - Rozważamy dwa warianty: utworzenie szkoły niepublicznej, lub przekształcenie szkoły na filię Zespołu Szkół nr 2 w Nisku. Wtedy najprawdopodobniej nastąpi likwidacja klas czwartej, piątej i szóstej. Uczniowie z likwidowanych klas trafią do Zespołu Szkół przy ulicy Tysiąclecia.

Burmistrz dodaje, że w ten sposób udałoby się zaoszczędzić około 50 tysięcy złotych. Zapewnia, że nie będzie przy tym zwolnień nauczycieli.

O planach została poinformowana już dyrekcja. Rodzice uczniów mają się o tym dowiedzieć na grudniowych wywiadówkach. Jednak już teraz chcą wiedzieć, dlaczego wybór padł na szkołę w Malcach i ile gmina dopłaca do innych podstawówek w Nisku. Twierdzą, że te działania służą ratowaniu szkoły na ulicy Tysiąclecia.

- To jest mała szkoła i dzieci z osiedla Malce mają do niej blisko. U nas nie ma dzieci bezimiennych, znamy ich sytuację rodzinną i nie mamy z nimi żadnych kłopotów - mówi Alicja Piróg, dyrektor SP nr 6. - Jeśli zostaną zlikwidowane starsze klasy, to dzieci z pobliskich osiedli będą miały bliżej do szkoły w Stalowej Woli niż do niżańskiej przy ulicy Tysiąclecia. Wtedy starci na tym nie tylko nasza szkoła, ale również miasto. Sama nie wiem, czy tu chodzi o zaoszczędzenie 50 tysięcy złotych, czy o coś innego. Skoro w szkole zostaną uczniowie najmłodszych klas, to koszty ogólne będą zbliżone, a zmianie ulegną jedynie koszty pensji nauczycieli.

Prawie pewne jest, że utworzenie szkoły niepublicznej na razie nie wchodzi w grę. Miałoby ją prowadzić Stowarzyszenie Miłośników Ziemi Malczańskiej. - Stowarzyszenie na pewno nie przejmie szkoły od września przyszłego roku - mówi Zdzisław Fraszczyk, przewodniczący Stowarzyszenia. - Nie zostaliśmy jeszcze zarejestrowani i nie mamy jeszcze własnych środków, a subwencja oświatowa na pewno nie wystarczy na jej prowadzenie.

Prawdopodobnie niebawem o zmianach zostanie poinformowane Kuratorium Oświaty w Rzeszowie. Jednak nie wszystko stracone, jeśli rodzice nie wyrażą zgody na taką zmianę, trzeba będzie szukać innych rozwiązań lub zacząć ciąć koszty wydatków w innym miejscu budżetu gminy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie