Trudno w to uwierzyć, że Kuby nie ma już wśród nas. Wychowanek Lublinianki Lublin, były piłkarz Motoru Lublin, Wisły Kraków i Szczakowianki Jaworzno, od 2006 roku grał w pierwszoligowej "Stalówce". Po zakończonej rundzie jesiennej w 2008 roku trafił do szpitala w rodzinnym Lublinie. Lekarze podejrzewali najpierw u niego mononukleozę, potem okazało się, że to białaczka złośliwa. Piłkarz nie załamał się i rozpoczął walkę z chorobą.
Wspierali go kibice w całej Polsce, także w Stalowej Woli, oddawali krew, podobnie jak jego koledzy ze "Stalówki". W całej Polsce organizowane były też zbiórki pieniężne, jeszcze w marcu tego roku byli i obecni piłkarze Stali Stalowa Wola zorganizowali turniej halowy na rzecz Kuby. Piłkarz przeszedł przeszczep szpiku kostnego, czuł się lepiej, wszyscy trzymali kciuki, by w pełni wyzdrowiał i wierzyli w jego powrót do zdrowia. On sam interesował się cały czas, co dzieje się ze Stalą i jak spisuje się w rozgrywkach, odwiedzali go w Lublinie koledzy ze stalowowolskiego zespołu. Kuba komentował nawet w ubiegłym roku w telewizji pojedynek Motoru Lublin ze "Stalówką".
W tym roku ożenił się ze swoją ukochaną narzeczoną Małgosią. Niestety, w czwartek wieczorem odszedł od nas... Cześć jego pamięci, nigdy nie zapomnimy o Tobie Kuba...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?