W naszych pierwszoligowych zespołach koszykarzy prawdziwa "zawierucha". Trwają rozmowy w klubach z zawodnikami, dotyczące nowego sezonu i nadal nie wiadomo, kto zostanie, a kto odejdzie ze Stali Stalowa Wola i Siarki Tarnobrzeg. W Siarce jest już pierwszy nowy zawodnik.
Po zakończeniu sezonu tradycyjnie w naszych drużynach trwają pertraktacje z dotychczasowymi zawodnikami. Jedno jest pewne, na pewno w "Stalówce" i Siarce dojdzie do sporych zmian.
PIERWSZY NOWY
W tarnobrzeskiej Siarce sprawy związane z przyjściem nowych zawodników powoli posuwają się do przodu. Priorytetem jest znalezienie młodych zawodników, bowiem od nowego zespołu obowiązywał będzie w pierwszej lidze przepis mówiący o tym, iż przez cały mecz musi grać w każdym zespole przynajmniej jeden zawodnik liczący maksymalnie 22 lata. I Siarka takiego koszykarza już ma. Został nim 19-letni Michał Rabka, mierzący 199 cm wzrostu zawodnik Polonii Przemyśl, reprezentant Polski w swej kategorii wiekowej.
- Do gry w Siarce namówił mnie prezes tarnobrzeskiego klubu Zbigniew Pyszniak. Podpisaliśmy umowę na rok, z możliwością przedłużenia na trzy lata. Zanim trafiłem do koszykówki, grałem w Polonii Przemyśl "w nogę". Występowałem na pozycji stopera. Ale koszykówka bardziej mi przypasowała. Dla mnie gra w Siarce to możliwość podniesienia umiejętności, zadowolony jestem z tego, że trafiłem do tego klubu - powiedział nam Michał.
Prezes Pyszniak rozmawia też z kilkoma innymi zawodnikami, jest szansa, że kolejni nowi gracze podpiszą umowę z Siarką jeszcze w tym miesiącu.
W RODZINNE STRONY
Jak informowaliśmy, ze Stali Stalowa Wola mogą odejść Paweł Pydych i Jacek Jarecki. Do tego skrzydłowy Roman Prawica zakończył karierę, a center Adam Lisewski leczy ciężką kontuzję. Na tym niestety nie koniec. Nie wiadomo, co z centrem Michałem Nikielem, który może wrócić do Zastalu Zielona Góra. Młody środkowy Maciej Maj może odejść z kolei do drugoligowego Rosasportu Radom, a rozgrywający Bartłomiej Szczepaniak do beniaminka pierwszej ligi ŁKS Łódź. Jest to o tyle realne, że dwaj ostatni wróciliby w rodzinne strony.
- Z ŁKS sprawę mam już wyjaśnioną - przyznaje Bartłomiej Szczepaniak. - Ale wcale nie jest powiedziane, że odejdę. A to dlatego, że przez ten miniony sezon, który spędziłem w Stalowej Woli, zdążyłem się zaaklimatyzować w Stali. Mógłbym zostać, ale to zależeć będzie od rozmów w klubie.
KACZMARSKI ZOSTAJE
Prezes Stali Marek Jarecki jest już po pierwszych rozmowach z zawodnikami, ale brak jeszcze konkretów. Wiadomo, że zawodnicy liczą na lepsze warunki finansowe. Ustalone jest już natomiast, że w kolejnym sezonie drużynę poprowadzi trener Leszek Kaczmarski.
- Podczas zebrania zarządu uznaliśmy, że szkoleniowiec odniósł z zespołem w minionym sezonie duży sukces, walcząc w półfinałach play off o awans - mówi Marek Jarecki. - I także w najbliższym poprowadzi Stal. A co z zawodnikami, którzy mogą odejść? Na razie prowadzimy rozmowy, a jeżeli ktoś odejdzie, to ktoś będzie mógł też przyjść.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?