Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żołnierz ze Stalowej Woli został rekordzistą w nurkowaniu w Europie!

Zdzisław Surowaniec
Sebastian Marczewski
Sebastian Marczewski
Weteran ciężko ranny w Afganistanie młodszy chorąży Sebastian Marczewski ze Stalowej Woli, związany pracą z 3 Batalionem Inżynieryjnym w Nisku, zanurzył się na głębokość 240 metrów we włoskim jeziorze Garda. Rekord dał mu tytuł najgłębiej nurkującego żołnierza w Europie. Przed rokiem zanurkował na głębokość 104 metrów i przeszedł po dnie jeziora Hańca na długości 5,5 kilometra.

Źródło:

Jak czytamy w relacji na portalu „Polski Zbrojnej”, rekordowe nurkowanie odbyło się 5 lipca we włoskim jeziorze Garda i trwało 500 minut. Aby osiągnąć taką głębokość, 39-letni Sebastian zabrał pod wodę 350 kilogramów sprzętu. Samych butli nurkowych było 18. Osiem z nich nurek miał ze sobą, a reszta była zamocowana pod wodą na kilku głębokościach, tworząc osiem banków powietrza. Sebastian nie chce mówić o szczegółach, ale zdradza, że pod wodą korzystał z różnych mieszanin tlenu, helu i azotu. W sumie zużył 55 tysięcy litrów gazów, czyli tyle, ile na powierzchni człowiek zużywa przez 3 dni. Nad jego bezpieczeństwem przez cały czas czuwał zespół specjalistów – trzech nurków głębinowych oraz lekarz.

– Zanurzenie na głębokość 240 metrów trwało około 15 minut, ale wynurzanie zajęło mi 7 godzin i 45 minut. A wszystko po to, by uniknąć choroby dekompresyjnej. Dla bezpieczeństwa musiałem zatrzymywać się na tzw. przystankach bezpieczeństwa – relacjonuje żołnierz dziennikarzowi „Polski Zbrojnej”.

– Takiego rekordu nie można zrobić tak, że pakuję sprzęt, wsiadam do samochodu i jadę nad wodę. Gdybym tak podszedł do sprawy, już dawno byłbym na cmentarzu – mówi Sebastian. – Zrobiłem to po włosku – piano, piano, czyli wszystko toczyło się spokojnie, bo tu ważna była precyzja, a nie czas – podkreśla.

W trakcie przygotowań do bicia rekordu weteran chodził na siłownię i trenował na basenie. Pięć razy w tygodniu przepływał 80 długości basenu i przez godzinę ćwiczył nurkowanie bezdechowe. Bardzo ważną częścią przygotowań były także nurkowania na wodach otwartych. Marczewski testował wówczas różne konfiguracje sprzętu oraz oswajał organizm z przebywaniem na dużych głębokościach. Ten etap rozpoczął się w kwietniu. Pierwsze próby odbyły się w Austrii, w jeziorze Attersee, a kolejne już we włoskiej Gardzie. Przez ten czas Sebastian 60 razy zszedł na głębokość zbliżoną do 140 metrów oraz 10 razy zanurkował w przedziale 140–190 metrów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie