W piątek związkowcy z Sekcji Krajowej Przemysłu Lotniczego Solidarności spotkali się z ministrem obrony Tomaszem Siemoniakiem w celu wyjaśnienia wszelkich wątpliwości związanych z polskim konkursem stulecia na zakup śmigłowców wielozadaniowych dla naszego wojska.
Uzgodniono, że do komisji przetargowej jako bezstronny obserwator wraca Jerzy Halicki, wybitny fachowiec, były pracownik WSK-PZL Rzeszów, działacz Solidarności. Wcześniej w ramach protestu związek wycofał przedstawiciela z komisji. Jerzy Halicki pozna całą dokumentację przetargową, dowie się, co proponowali armii poszczególni oferenci, będzie obserwatorem prób poligonowych zwycięskiego caracala.
- Otrzymaliśmy od wicepremiera Tomasza Siemoniaka oraz wiceministra Czesława Mroczka ogromną dawkę wiedzy związanej z organizacją i przebiegiem przetargu. Jednak nadal uważamy, że cały przetarg był ustawiony pod jednego z trzech uczestników konkursu, czyli francuską firmę Airbus Helikopters - twierdzi Marian Kokoszka, lider Solidarności w Polskich Zakładach Lotniczych w Mielcu.
Przegrani w przetargu to black hawk produkowany w lotniczej fabryce Sikorskiego w Mielcu oraz AW146 firmy AgustaWestland, właściciela WSK Świdnik.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?