Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zwłoki dryfowały w Wiśle w Tarnobrzegu!

Marcin RADZIMOWSKI
Ciało mężczyzny wyłowiono w czwartek późnym popołudniem z Wisły w Tarnobrzegu.

Według dokumentów znalezionych w ubraniu to 30-letni mieszkaniec Podleszan (powiat mielecki), zaginiony w połowie stycznia tego roku. Nie wiadomo na razie, co było przyczyną śmierci mężczyzny.

O dryfujących blisko brzegu ludzkich zwłokach, policję powiadomił mieszkaniec miasta spacerujący w pobliżu Wisły. Makabrycznego odkrycia dokonał w odległości około dwustu metrów od przeprawy promowej w kierunku Nagnajowa.

- Policjanci potwierdzili słowa mężczyzny. Ciało leżało kilka metrów od brzegu, w zagłębieniu, częściowo przykryte było gałęziami - relacjonuje nadkomisarz Beata Jędrzejewska-Wrona, oficer prasowy policji w Tarnobrzegu.

Zwłoki były w stanie daleko posuniętego rozkładu i według wstępnych ocen w wodzie przebywały od wielu tygodni. Teorię tę potwierdziły oględziny ciała - policjanci znaleźli w ubraniu telefon komórkowy, portfel i dokumenty.

- Według znalezionych dokumentów tragicznie zmarłym może być 30-letni mieszkaniec powiatu mieleckiego, który zaginął w połowie stycznia tego roku - dodaje nadkomisarz policji. - Nie można wykluczyć, że przypuszczenia te zweryfikują dopiero badania DNA.

30-latek z Podleszan zaginął 14 stycznia, kiedy to około godziny 6 wyszedł z domu z zamiarem pojechania do Rzeszowa. Nie dotarł tam jednak. Nie odbierał też telefonu od rodziny. Dwa dni później jedna z osób zauważyła należącego do 30-latka volkswagena jettę nieopodal mostu na Wisłoce. Samochód nie był zamknięty, wewnątrz niego były kluczyki. Pomimo prowadzonych przez kolejne dwa dni poszukiwań (sprawdzono między innymi Wisłokę na długości 10 kilometrów), zaginionego nie udało się odnaleźć.

Wciąż nie wiadomo, jak zginął mężczyzna. Ze względu na stan ciała, bez szczegółowych badań sekcyjnych nie sposób wskazać żadnej przyczyny. Nie można wykluczyć samobójstwa, ale śledczy biorą także pod uwagę, że doszło do nieszczęśliwego wypadku lub 30-latek padł ofiarą przestępstwa.

Zakładając, że mężczyzna wpadł do Wisłoki (prawy dopływ Wisły) w Podleszanach, jego ciało odnaleziono w odległości około 60 kilometrów od tego miejsca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie