Po piątkowym zwycięstwie 3:0 w meczu Ligi Mistrzyń z niemieckim TusBAD Driburg trener tarnobrzeskiego zespołu dokonał sporych korekt w składzie. Do domów wróciły Niemka Han Ying oraz Rumunka Elizabeta Samara. Zastąpione one zostały przez Kingę Stefańską oraz Serbkę Andreę Todorović. Z meczu Champions League z Driburgiem ostała się tylko Li Qian, która po dłużej przerwie w przygotowaniach potrzebuje jak najwięcej gier, więc trener Zbigniew Nęcek korzysta z każdej okazji by „Mała” wróciła do formy sprzed roku.
W pojedynku otwarcia Kinga Stefańska zmierzyła się z Moniką Leonowicz. Kapitan tarnobrzeskiego zespołu wygrała w trzech setach, ale rywalka na tyle na ile mogła starała się walczyć z nasza zawodniczką i całkiem nieźle jej się to udawało. W drugiej grze wieczoru Andrea Todorović zmierzyła się z Julią Szymczak. Dobrej gry w tym pojedynku nie brakowało. Po dwóch wygranych w identycznym stosunku 11:5 setach przez Todorović w trzeciej partii Szymczak zagrała odważniej i w nagrodę wygrała seta. Nieco podirytowało to zawodniczkę białostockiego klubu, która czwartą partie wygrał wysoko 11:3.
W trzeciej i jak się można było spodziewać ostatniej grze sobotniego spotkania Li Qian sprawdziła umiejętności Gabrieli Onyszkiewicz. „Mała” wygrała ten pojedynek w krótkich trzech setach, cały mecz trwał niwiele ponad godzinę. Beniaminek ekstraklasy nie był w stanie dotrzymać kroku mistrzynią Polski, ale zawodniczki tej drużyny walczyły na tyle na ile potrafiły i swojego występu nie muszą się wstydzić.
W niedzielne wczesne popołudnie drużyna Siarki-ZOT zmierzy się na wyjeździe z drugim beniaminkiem ekstraklasy drużyną Stołecznego Centrum Kultury i Sportu HALS Warszawa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?