MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zwyczajna, ale "wspaniała"

Wioletta WOJTKOWIAK, <a href="mailto:[email protected]" target="_blank" class=menu>[email protected]</a>

- Uważam, że człowiek wspaniały to taki, który całym swoim życiem świadczył o ideałach. Jan Paweł II, Matka Teresa z Kalkuty. To osoby, którym taka Iza Starzyk z Tarnobrzega nie dosięga do pięt - przekonuje. Ale ona, jedna z ośmiu polskich "Wspaniałych" też może być wzorem dla młodych.

Ogólnopolski Samorządowy Konkurs Nastolatków "Ośmiu Wspaniałych" promujący pozytywne, prospołeczne zachowania wśród młodzieży oraz wolontariat narodził się w 1993 roku w stolicy.

- Pomyślałam, że dużo jest takich konkursów dla tych, co pięknie śpiewają, recytują, więc dlaczego nie stworzyć konkursu dla tych, co pięknie żyją - mówi jego inicjatorka, posłanka Jolanta Fabisiak. - Coraz głośniej było o tym, że zalewa nas fala agresji, przemocy, że młodzi są coraz częściej sprawcami ciężkich przestępstw. Dlaczego więc nie promować dobrych zachowań?

Inspiracją dla organizatorów był western "Siedmiu wspa-niałych", którego bohaterowie przeciwstawiają się dyktatowi zła w małym, meksykańskim miasteczku i zwyciężają. Proste prze-słanie "wystarczy niewielu, by zmienić wiele" było optymistycz-ne i doskonale nawiązywało do założeń konkursu - mówi Jolanta Fabisiak, dziś prezes zarządu Fundacji "Świat na Tak".

Pierwszy konkurs objął zasięgiem siedem warszawskich gmin i stąd nosił nazwę "Siedmiu Wspaniałych". Rok później wzięło w nim udział osiem gmin stolicy, a konkurs objął zasię-giem cały kraj i zmienił nazwę na "Ośmiu Wspaniałych". W lo-kalnych edycjach konkursu bierze już udział 85 miast, w tym Tarnobrzeg.

W każdym mieście co roku wybieranych jest ośmioro na-stolatków między 12. a 19. rokiem życia, którzy pomagają po-trzebującym, robią coś dobrego dla ludzi i otoczenia. Są konse-kwentni i zaangażowani. Ich kandydatury są zgłaszane do sa-morządów, a lokalne jury wybiera spośród nich ósemkę laure-atów. Potem z tej grupy wyłania jedną osobę, która na ogólno-polskim finale poddaje się ocenie głównej kapituły konkursu.

Nie słuchałam wychowawczyni

Najlepszych ośmiu polskich wolontariuszy dwunastej edy-cji konkursu poznaliśmy przed tygodniem na uroczystej gali fi-nałowej we Wrocławiu. Tarnobrzeżanie są dumni. W gronie tych najwspanialszych młodych ludzi jest Izabela Starzyk, uczennica trzeciej klasy Gimnazjum numer 3 w Tarnobrzegu.

- Myślałam, że się pomylili. Dlaczego ja, przecież jestem zwykłą nastolatką, nie wyróżniam się niczym szczególnym - za-stanawia się wciąż pogodna, roześmiana dziewczyna.

- To nieprawda - zaprzecza dyrektor szkoły Bogusława Ja-sińska. - Wiem, jaki charakter ma Iza, jaka jest dla innych. Nic nie robi sztucznie, nic dla poklasku. Robi to, co uważa za dobre w życiu, ale nie po to, by ktoś to zauważył. Nic w szkole nie dzieje się bez jej udziału.

A tym Iza nigdy nie zamierzała się chwalić. Otwarta na lu-dzi, zamknięta na mówienie o sobie. - Przez trzy lata moja wy-chowawczyni Izabela Serafin-Rabowicz próbowała mnie nakło-nić, żebym tylko napisała na kartce, czym się zajmuję. Nigdy nie chciałam. W końcu się zirytowała i poszła do pani dyrektor, która była bardzo stanowcza - śmieje się Iza. Sprawy w swoje ręce wzięły jej koleżanki. Zgłosiły ją do konkursu.

- Może być wzorem do naśladowania, jest dobrą koleżan-ką, uczennicą. Pomaga rozwiązywać zadania, w pisaniu wypra-cowań - chwali Lucyna Padykuła. - A najlepsza jest w polskim - dodaje Natalia.

Już w podstawówce była Świętym Mikołajem

Iza już w podstawówce angażowała się w charytatywne akcje, między innymi "Zostań Świętym Mikołajem". - Szykowali-śmy prezenty, żeby biedniejsze dzieci nie czuły się gorsze.

Prowadziła też zbiórki żywności. W gimnazjum pochłonął ją unijny program współpracy między szkołami "Socrates Co-menius". Przygotowuje publikacje i wystawy o swojej małej oj-czyźnie. - Dzięki temu możemy pokazać, że Tarnobrzeg wcale nie jest taki zły, jak się przyjmuje. Uświadamiamy innym, że to piękne miasto.

Razem z koleżankami Iza odwiedza podopiecznych Zakła-du Pielęgnacyjno-Opiekuńczego. - Przygotowujemy dla star-szych osób okolicznościowe spotkania świąteczne. Staramy się poznać ich świat, dać im nadzieję. A z takimi ludźmi trzeba umieć rozmawiać, czasami jest ciężko - wyznaje wolontariusz-ka.

Wciąż trudno jej zrozumieć szum wokół jej osoby. Tak re-agują zresztą wszyscy zwycięzcy konkursu. Nie liczą na za-szczyty. - Dla mnie nagrodą jest osobista satysfakcja, że mogę komuś pomóc, że się przydałam. Uśmiech tej osoby - mówi lau-reatka konkursu.

Pamięta o słowach Ojca Świętego: "Człowiek jest wielki nie przez to, co ma, nie przez to, kim jest, lecz przez to czym dzieli się z innymi".

To nie ja wygrałam...

We wrocławskim Teatrze Capitol Izabela Starzyk odebrała w sobotę "Bursztynową Ósemkę", statuetkę życzliwości. - Gdy padły pierwsze słowa: - Ma szesnaście lat. Jest uczennicą Gimnazjum numer 3. Aktywnie uczestniczy w programie "Socra-tes Comenius..." - spojrzeliśmy po sobie, adrenalina zaczęła ro-snąć i była totalna eksplozja radości. Darliśmy się w niebogłosy - emocjonalnie relacjonuje Piotr Duma, nauczyciel historii, opie-kun wyprawy "Wspaniałych" z Tarnobrzega na finałową galę.

- Tak mi było miło, jak do mnie machali i krzyczeli. Nie ja wygrałam, ale wygrał Tarnobrzeg. Statuetka to symbol i nagro-da nas wszystkich "Wspaniałych" z Tarnobrzega, bo przecież wiele tych rzeczy robimy razem - podkreśla "Wspaniała".

Poznaj też inne "Wspaniałe" z Tarnobrzega

Pełne entuzjazmu, dobrej woli, wrażliwe i odpowiedzialne. Opiekują się dziećmi, niepełnosprawnymi, samotnymi, organi-zują zbiórki charytatywne.

Anna Adamkiewicz - uczy się w trzeciej klasie Technikum Ekonomicznego. Należy do grupy wsparcia i wolontariuszy "Je-stem". Pomaga słabszym i chorym. Od trzech lat opiekuje się trójką małych dzieci w Rodzinnym Domu Dziecka. Uczestniczy w zbiórkach żywności dla najbiedniejszych. Dla młodszych or-ganizuje pogadanki na temat uzależnień.

Hanna Halat - z klasy trzeciej Gimnazjum numer 2. Uczestniczy w wielu akcjach charytatywnych na terenie szkoły. Pomagała w organizacji i prowadzeniu paraolimpiady "Dobrze, że jesteś z nami". Należy do zespołu organizującego wsparcie dla dziewczynki z Kamerunu w ramach akcji "Adopcja serca". Od kilku miesięcy odwiedza i wspiera duchowo koleżankę, która korzysta z nauczania indywidualnego.

Beata Konefał - uczennica liceum ogólnokształcącego. Ma 19 lat i od trzech lat jest wolontariuszką akcji charytatyw-nych na terenie szkoły. Uczestniczyła między innymi w ogólno-polskiej akcji "Podziel się posiłkiem". W szkolnym kole Polskie-go Czerwonego Krzyża zbierała pieniądze na rzecz Domu Po-mocy Społecznej w Mokrzyszowie. Działa w samorządzie kla-sowym. Należy do Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży, promuje zdrowy styl życia.

Katarzyna Myślińska - uczennica klasy trzeciej Gimna-zjum numer 1. Sumienna i obowiązkowa, osiąga wysokie wyniki w nauce. Wiedzę wykorzystuje, reprezentując szkołę w wielu konkursach. Chętnie pomaga koleżankom i kolegom w nauce. Aktywna w pracach organizacji uczniowskich i przygotowaniu szkolnych imprez. Jest inicjatorką akcji wspierania dzieci z do-mu dziecka w Tarnobrzegu. Nie ulega nałogom i przestrzega przed nimi innych.

Aleksandra Skowron - ma 18 lat, jest drugoklasistką li-ceum w Zespole Szkół imienia Księdza Stanisława Staszica. Uwielbia małe dzieci, lubi spędzać z nimi czas, dlatego w Rodzinnym Domu Dziecka pomagała dzieciom uczyć się języka niemieckiego poprzez zabawę. Pomaga w rehabilitacji niepeł-nosprawnemu Michałkowi, dużo mu czyta. Po śmierci mamy stała się wraz z ciocią współodpowiedzialna za swoją rodzinę. Jako najstarsza z rodzeństwa opiekuje się dwiema młodszymi siostrami.

Magdalena Sobczyk - uczy się w trzeciej klasie Gimna-zjum numer 3. Uważa, że życie ma po to, by je jak najlepiej wy-korzystać. Należy do harcerstwa i wciela w życie swoje i innych ideały skautingu. W pierwszej klasie opiekowała się dziećmi z Placówki Opiekuńczo-Wychowawczej. Teraz co tydzień odwie-dza z koleżankami pensjonariuszy w Zakładzie Pielęgnacyjno-Opiekuńczym, śpiewają im piosenki, czytają, rozmawiają. Magda od trzech lat bierze udział w Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy. Założyła z koleżankami zespół, nagrywają piosenki w szkolnym studio.

Dominika Wołosz - drugoklasistka liceum ogólnokształcą-cego. Od dwóch lat opiekuje się dziesięcioletnim Michałem, chłopcem z porażeniem mózgowym, pomaga mu w ćwicze-niach rehabilitacyjnych. Jako wolontariuszka pomaga w Zakła-dzie Pielęgnacyjno-Opiekuńczym, spędza czas na rozmowach, spacerach, pomocy w ćwiczeniach rehabilitacyjnych. Od kilku lat jest wolontariuszką Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie