Mieszkańcy Podkarpacia korzystają z pomocy Rzeszowskiego i Tarnobrzeskiego Banku Żywności. Tarnobrzeskie stowarzyszenie zaopatruje, co miesiąc w żywność 22 tysiące osób z naszego regionu. Każda rodzina, wskazana przez ośrodek pomocy społecznej odbiera siedmiokilogramową paczkę na każdą osobę w rodzinie.
TYLKO 300 TON
Dotychczas rocznie Unia Europejska przekazywała Polsce około 75 milionów euro na zakup żywności. Mleko, żółte sery, kasze, mąki i inne artykuły o przedłużonym terminie ważności, kupowała Agencja Rynku Rolnego. - Z tej puli, w tym roku nasz bank w Tarnobrzegu otrzymał 1 tysiąc 500 ton produktów - podliczył prezes Łuszczki. - W tej chwili na magazynie mamy jeszcze 300 ton, a do końca roku odbierzemy kolejne 400 ton.
Nadchodzący rok może być wyjątkowo trudny dla podopiecznych banku. - Decyzją Komisji Europejskiej, na wniosek trzech krajów członkowskich, kwota 57 milionów euro została ograniczona do 17 milionów euro w roku 2012 - zapowiada prezes. - Z tego wyliczenia wynika, że jeśli do tej pory mieliśmy 1 tysiąc 500 ton żywności, teraz dostaniemy tylko 300 ton.
W obronę tych, którzy korzystają z pomocy banków, stanęła już Federacja Banków Żywności oraz europosłowie. Sprawa jest ponownie omawiana i analizowana na forum Komisji Europejskiej.
APEL DO PRODUCENTÓW
W oczekiwaniu na ostateczne ustalenia, pracownicy i wolontariusze tarnobrzeskiego banku, nie kryją, że jeśli Komisja Europejska nie zmieni stanowiska, strumień pomocy zostanie ograniczony. - Przez pierwsze miesiące będziemy korzystali z zapasów zrobionych z tegorocznej żywności, której termin ważności upływa pod koniec 2012 roku - zapowiada prezes Łuszczki. - Na pewno nie będziemy ograniczali liczy osób, a jedynie zmniejszymy wagę paczek do trzech lub czterech kilogramów.
Pracownicy banku odwołują się także do rolników, producentów i właścicieli hurtowni, by ci w miarę możliwości zapełniali magazyny. Niestety odzew na pierwsze padania jest mizerny. - Odpowiedział tylko nasz stały współpracownik Andrzej Galicki z Sadowia w powiecie sandomierskim, który co roku przekazuje nam nadwyżkę warzyw i owoców - ubolewa prezes. - Na pozostałe pisma nie odpowiedział nikt.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?