MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Uczeń przyznaje się do agresji

Agata Dziekan
Spotkanie uczniów z policjantem, przedstawicielem kuratorium i pracownikiem Urzędu Gminy w Szkole Podstawowej nr 3 w Mielcu.
Spotkanie uczniów z policjantem, przedstawicielem kuratorium i pracownikiem Urzędu Gminy w Szkole Podstawowej nr 3 w Mielcu. A. Dziekan
Wyniki wizytacji trójek giertychowskich: podstawówki bezpieczne, szkoły średnie zagrożone agresją.

- A co jeśli powiem policji, że ten chłopak robi coś złego, a on później będzie się mścił - pytała uczennica mieleckiej "trójki" na spotkaniu z policjantem, przedstawicielami kuratorium i władz gminy. Mieleckie szkoły cały czas odwiedzają zespoły oceniające bezpieczeństwo w placówkach.

Wizytacje szkół zespołu składającego się z policjanta, przedstawiciela kuratorium i Urzędu Gminy, czyli tak zwanych trójek giertychowskich, trwają od listopada zeszłego roku. (W powiecie mieleckim trójki odwiedziły już wszystkie gimnazja, większość podstawówek i szkół średnich). Ich odwiedziny to jeden z elementów programu, który wprowadził minister edukacji "Zero tolerancji dla przemocy".

ŁATWO O NIESZCZĘŚCIE
Ostatnio policjant, pracownik kuratorium oświaty i przedstawiciel Urzędu Gminy zjawili się w Szkole Podstawowej nr 3 w Mielcu. Najpierw z uczniami rozmawiał policjant Wiesław Kluk: - Chłopak szedł sobie korytarzem. I kolega podstawił mu nogę. Ten przewrócił się i złamał szczękę. Winowajca później płakał, że on nie chciał, że był to tylko dowcip. Ale w ten sposób doprowadził do nieszczęścia. Takie rzeczy dzieją się, bo ktoś nie ma wyobraźni, nie potrafi przewidzieć konsekwencji. Tak nie wolno.
Policjant ostrzegał uczniów, że nawet uderzenie ręką w głowę, niby na żarty, a może skończyć się poważnymi zdrowotnymi kłopotami. Mówił, że nie można być biernym, jeśli widzimy, że wokół nas dzieje się coś złego, gdy ktoś bije innych, niszczy ławki. I zaznaczał, że powiadamiając o tym policję, można zostać anonimowym. Można bowiem zadzwonić na telefon zaufania, wysłać maila na adres komendy, zawiadomić kogoś dorosłego.

W PODSTAWÓWKACH BEZPIECZNIE
Z wizytacji wynika, iż uczniowie podstawówek czują się w swoich szkołach bezpiecznie. Nie mają poczucia, że ktoś im zagraża. Dlatego w ankietach raczej wysoko oceniają poziom bezpieczeństwa. - W Szkole Podstawowej nr 3 w skali od 1 do pięć dzieci oceniły to bezpieczeństwo na pięć - podaje policjant.

Zaznacza, że inaczej jednak wygląda sytuacja w szkołach średnich. Podawane oceny to trzy, lub cztery. Uczniowie bardziej otwarcie mówią też o swoich obawach. Najczęściej podawane zagrożenie to agresja ze strony swojego kolegi. - Uczniowie boją się agresji, ale też sami przyznają się do jej używania. Przyznają się, że często zachowują się agresywnie w stosunku do nauczycieli - podaje przykład Wiesław Kluk.

UCZNIOWIE OCENIAJĄ SIEBIE I NAUCZYCIELI
Ale zauważają też naganne ich zdaniem, zachowania nauczycieli. Mówią na przykład, że skoro oni mają zakaz używania komórek na lekcjach, nauczycieli taka zasada też powinna obowiązywać. Nauczyciele tymczasem bez skrępowania wychodzą z klasy, bo ktoś do nich akurat zadzwonił. - Zwracaliśmy wobec tego uwagę pedagogom, że lekcja jest to czas poświęcany tylko uczniom - wyjaśnia policjant.

Przedstawiciele zespołu otrzymali też informacje o nietrzeźwych nauczycielach prowadzących lekcje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie