12. Katarzyna Leśniak (wideo, zdjęcia)

Katarzyna ma 172 centymetry wzrostu. Jej wymiary: 90/64/90 (biust/talia/biodra).
(fot. Ł. Wójcik)

Katarzyna Leśniak z Grójca ma 20 lat. Interesuje się sportem i muzyką.

Jeśli chcesz, aby Katarzyna Leśniak została Miss Internetu wyślij sms pod numer 7238 o treści: INTRADOM.12
Koszt jednego sms-a to 2,44 złotego z VAT

Kobieta rajdowiec

Jest tegoroczną maturzystką. Interesuje się modą, lubi się przebierać. W wolnych chwilach robi zdjęcia, którymi ozdabia swój pokój. Ma nietypową jak na kobietę pasję, którą zaraził ją tata - kocha rajdy samochodowe. Taka jest Kasia, kolejna finalistka konkursu piękności.

Kasia za kilka dni zdaje maturę w Technikum Hotelarskim w Piasecznie. Właśnie się do niej przygotowuje. Godzi naukę z sesjami zdjęciowymi jako kandydatka do tytułu Miss.

UWIELBIA FOTOGRAFOWAĆ

Dziewczynie wszędzie towarzyszy aparat. Praktycznie się bez niego nie rusza. - Lubię fotografować ludzi, głównie dzieci - przyznaje dziewczyna. - Szczególnie wdzięcznymi modelami są dzieci mojego brata, 11-letnia Klaudia i 6-letni Maciek.
Nasza finalistka ma na swoim komputerze setki zdjęć, a na drzwiach jej pokoju jest tapeta ze zdjęć z dzieciństwa.

Jak na piękność przystało, Kasia lubi się przebierać. - Kiedy ma ważne wyjście, to godzinami stoi przed szafą i zastanawia się, co włożyć - śmieje się jej mama, Barbara Leśniak. - Ma bzika na punkcie butów, głównie pantofli.
- Nie boję się finału, nie przeraża mnie również wyjście w kostiumie kąpielowym - mówi dziewczyna.

SAMOCHODOWA PASJA

Do udziału w konkursie namówiła ją mama. Wspierają ją również tata i starszy brat, Robert. - Wybory to fajna przygoda, mam nadzieję, że otworzą mi jakieś furtki i pozwolą zdobyć kontakty. Chciałabym stać się rozpoznawalna - tłumaczy Kasia.
Chodzenie w szpilkach ma opanowane do perfekcji, bo preferuje elegancki styl ubierania się. - No, chyba że wsiadam poszaleć samochodem - uśmiecha się tajemniczo nasza finalistka. Za tym uśmiechem kryje się wielka pasja jazdy samochodem. - Jak byłam mała, tata zabierał mnie na tor w Słomczynie i tam się napatrzyłam - opowiada. - Później koledzy uczyli mnie jeździć. Jak skończyłam 18 lat, zdałam prawo jazdy.

Na gwiazdkę dostała od brata wymarzony samochód. - Auto było owinięte kokardą, a w środku był śliczny aniołek, który teraz jeździ ze mną jako mój anioł stróż - mówi Kasia. - Teraz jestem niezależna, mogę sama dojeżdżać do szkoły i na sesje zdjęciowe do Radomia. Marzę o rajdzie samochodowym, a na razie oglądam wyścigi Kubicy.