Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

45. wybory prezydenta USA. Jakie to ma znaczenie dla Polski?

Paweł Więcek
x-news.pl/
Na Stany Zjednoczone Ameryki Północnej zwrócone są oczy całego świata. Wszyscy zadają sobie jedno pytanie: kto stanie na czele supermocarstwa – Hillary Clinton czy Donald Trump? W Polsce nowy lokator Białego Domu będzie znany prawdopodobnie już w nocy z wtorku na środę.

ZOBACZ TAKŻE:
"Donald Trump nie wie gdzie jest Polska. Hillary Clinton wie, ale jej to nie obchodzi"

(Źródło:polskatimes.pl)

CZYTAJ TAKŻE: Świętokrzyscy przedsiębiorcy działający w Ameryce mówią o wyborach
Skomplikowane wybory i brutalna kampania

Nim o konsekwencjach wyboru Clinton bądź Trumpa dla Polski, słów parę o trybie wyłaniania prezydenta USA. Amerykańska ordynacja uznawana jest za jedną z najbardziej skomplikowanych na świecie. System składa się z dwóch etapów: wyborów powszechnych oraz głosowania kolegium elektorskiego. W wyborach powszechnych głosuje się na... elektorów, którzy popierają konkretnego kandydata na prezydenta. Z każdego stanu pochodzi tylu elektorów, ilu ma on przedstawicieli w Kongresie. Pretendent do Białego Domu z największym poparciem w danym stanie otrzymuje wszystkie możliwe tam do wzięcia mandaty elektorskie. Są dwa wyjątki od tej reguły. To niewielkie stany Maine i Nebraska, gdzie głosy elektorskie są przydzielane w sposób proporcjonalny.

Po zamknięciu wyborów powszechnych, na kandydatów głosuje Kolegium Elektorów Stanów Zjednoczonych. Liczy ono 538 członków. Wybór elektora zgadza się z preferencjami wyborców, ponieważ ma on obowiązek respektować ich zdanie. Głosowanie tego konstytucyjnego gremium odbędzie się w grudniu, ale wyniki wyborów będą znane wcześniej, ponieważ wygrywa ten kandydat, który uzyska minimum połowę wskazań, czyli 270.

Swój mandat prezydent pełni przez cztery lata. Ta sama osoba może sprawować urząd maksymalnie przed dwie kadencje.
Co ciekawe, w wyborach 2016 roku o status przywódcy USA ubiegają się nie tylko Hillary Clinton i Donald Trump, choć można odnieść takie wrażenie. W wyścigu bierze udział także pięcioro innych kandydatów, jednak ich szanse są znikome, bo arena polityczna w Stanach Zjednoczonych jest mocno spolaryzowana między Partię Republikańską i Demokratów.

Obserwatorzy i komentatorzy amerykańskiej sceny politycznej zgodnie przyznają, że to była najbrutalniejsza kampania w ponaddwustuletniej historii USA. Dwoje głównych kandydatów: demokratka Hil-lary Clinton oraz republikanin Donald Trump skupiali się w dużej mierze na czarnym piarze. Wyciągali haki przeciwko sobie i obrzucali się oskarżeniami. Natomiast w sferze polityki międzynarodowej Hillary Clinton jest zapowiedzią kontynuacji dzieła Baracka Obamy. Donald Trump z kolei puszcza oko do Rosji i opowiada się za mniejszą aktywnością USA w sferze geopolitycznej.

Co to znaczy dla Polski?

O tym, czy i jakie znaczenie ma dla Polski wybór Donalda Trumpa bądź Hillary Clinton rozmawiali goście programu „Dwie strony” na portalu echodnia.eu: świętokrzyski senator Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Rusiecki oraz święto-krzyski poseł .Nowoczesnej Adam Cyrański. Zdaniem Adama Cyrańskiego wpływ decyzji Amerykanów na sprawy Polski jest niewielki. – Dla USA liczy się Europa. W tym kontekście znaczenie ma nasza pozycja i rola w Europie. Niestety, Polska z punktu widzenia Ameryki to pomijany partner. Pojawiały się wprawdzie drobne gesty, ale to są najtańsze formy wsparcia. Jesteśmy znaczącym partnerem w NATO, do którego najwięcej pieniędzy wkładają Stany. Hil¬lary Clinton mówi, że podtrzyma politykę Obamy, ale niekoniecznie musi tak być w wykonaniu Donalda Trumpa. Stosunek Ameryki do Europy określi nasze relacje z tym państwem – mówił Adam Cyrański.

– Polska, jak i świat, będzie się musiała liczyć z każdym wyborem, jakiego dokonają Amerykanie. Stany mają kluczowe znaczenie gospodarcze w świecie, a jako jedyne supermocarstwo muszą być otaczane szacunkiem. Polsce powinno zależeć na dobrej współpracy z każdym prezydentem USA i ze względów militarnych, i gospodarczych, i z tego względu, że mieszka tam 10 milionów Polaków. Dla nas najważniejszy jest wątek bezpieczeństwa i obecności wojsk amerykańskich nad Wisłą – powiedział Jarosław Rusiecki.

Jak ocenia były wiceminister gospodarki i przewodniczący sejmiku województwa Arkadiusz Bąk (PSL), wybór Trumpa może spowodować destabilizację polityki gospodarczej USA. – Dla naszych przedsiębiorców oznacza to trudniejsze warunki wymiany handlowej ze Stanami – mówi Arkadiusz Bąk.

– Wybór Trumpa jest wielką niewiadomą. Natomiast Clinton jest cenionym na całym świecie politykiem, szczególnie uznanym jako były sekretarz stanu do spraw zagranicznych USA. Wiemy, czego się po niej możemy spodziewać – mówi Andrzej Szejna, wiceprzewodniczący SLD do spraw międzynarodowych i szef tej partii w Świętokrzyskiem.

O kampanii wyborczej w USA mówi tez ekspert, doktor Bartłomiej Zapała, politolog z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach, specjalista do spraw międzynarodowych: – Kampania wyborcza w Stanach Zjednoczonych nie zwalnia tempa aż do samego glosowania. Amerykanie nie znają pojęcia ciszy wyborczej, a sztaby wyborcze próbują do końca mobilizować swoich zwolenników. Czy te wybory mogą wpłynąć na sytuację Polski? Ani Hillary Clinton, ani Donald Trump nie odwoływali się w swych kampaniach do naszego kraju. Bardziej kluczowe może być ich stanowisko względem Rosji, na skutek którego może się zmienić polityka USA wobec naszego kraju.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: 45. wybory prezydenta USA. Jakie to ma znaczenie dla Polski? - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie