60 punktów Kasperca i Kija

Stanisław Dudzik, trener GKS Nowiny: - Czeka nas męska rozmowa. Porażka różnicą 66 punktów to klęska. Oddaliśmy ten mecz bez walki.

Po tej kolejce w drugiej lidze koszykarzy powody do radości mogą mieć jedynie zawodnicy UMKS Kielce, którzy z Radomia wywieźli komplet punktów. Drużyna GKS Nowiny została zdeklasowana przez zespół Big Star Tychy.

Grzegorz Kij, grający trener UMKS Kielce: - Radomianie niczym nie mogli odpowiedzieć na nasze serie rzutów za trzy punkty.

GKS Nowiny - Big Star Tychy 56:122 (21:32, 9:19, 17:39, 9:32).

GKS: Motyl 20, Jastrząb 5, Wasik 3 (1x3), Trześniewski 3, Dziura - Woldan 15 (3x3), Pisarczyk 6, Sikora 4, Stankiewicz, Frelik.

Big Star: Koczwara 16, Zmarlak 15, Kruk 14 (3x3), Pustelnik 11, Olczak 9 - Morawiec 16 (2x3), Podulka 10 (3x3), Środa 10, Markowicz 9, Mazanek 6, Obrzut 6.

W przedmeczowych wypowiedziach, wszyscy w ekipie z Nowin, po cichu liczyli na sprawienie miłej niespodzianki. Nawet sam trener Stanisław Dudzik wierzył, że jego drużyna podejmie walkę, tak jak to miało miejsce we wcześniejszych spotkaniach z zespołami z Dąbrowy Górniczej i Przemyśla. Beniaminek z Nowin w meczu z Big Starem został sprawcą niespodzianki, ale na minus. Miejscowi przegrali z drużyną Tychów różnicą 66 punktów (56:122). Takiego wyniku już dawno nie odnotowano w tej klasie rozgrywkowej.

Pierwsza kwarta nie zapowiadała takiej klęski drużyny z Nowiny. W trzeciej minucie, po czterech celnych rzutach osobistych Rafała Motyla, który jak zwykle był najskuteczniejszym zawodnikiem w zespole, zespół z Nowin prowadził 6:3, chwilę później, po trzech z rzędu udanych akcjach w wykonaniu przyjezdnych, gospodarze przegrywali 6:9. Od tego momentu na parkiecie dominował lider z Tychów.

AZS Politechnika Radomska - UMKS Kielce 75:86 (18:19, 16:19, 21:22, 20:26).

Politechnika: Plutka 25 (1x3), Jadczak 10 (2x3), Chojecki 10 (1x3), Kucharski 10, Wiklik 6 - Mikina 10 (1x3), Pawlak 2, Piros 2, Kusper, Podkowiński.

UMKS: Kasperzec 33 (6x3), Kij 27 (2x3), Salamon 10, Makuch 2, Jurczyk - Karólewski 10 (1x3), Fąfara 2, Miernik 2, Rzońca.

Było to pierwsze zwycięstwo kieleckiego UMKS na wyjeździe. Nasi koszykarze mocno się napracowali, ale opłacało się, bo pokonali niedawnego pierwszoligowca.

Naprzeciw siebie stanęły dwa równorzędne zespoły. Dobrze, że kielczanie w swoich szeregach mają takich graczy jak Grzegorz Kij i Łukasz Kasperzec. Obaj zdobyli w sumie 60 punktów dla naszego zespołu. Trzeba również powiedzieć, że UMKS miał sporo szczęścia, bo gospodarze zmarnowali ponad 20 rzutów osobistych.

Przez ponad 25 minut gra i wynik były dość wyrównane. W 3 min kielczanie prowadzili 2:7, a chwilę później przegrywali już 13:10. Co chwilę, któraś z drużyn wychodziła na prowadzenie. W trzeciej kwarcie kielczanie sporo faulowali, ale na szczęście gospodarze marnowali rzuty osobiste. UMKS w czwartej kwarcie prowadził pięcioma punktami, gdy za piąte przewinienie zszedł z parkietu Grzegorz Kij. Bez swojego najlepszego gracza, kielczanie również radzili sobie bardzo dobrze. Celnymi rzutami za trzy punkty, Kasperzec skutecznie wybijał z rytmu miejscowych. Na dwie minuty przed końcem na tablicy pojawił się wynik 70:80 i wiadomo było, że komplet punktów pojedzie do Kielc.

W innych meczach: AZS Katowice - Rosabud Radom 88:62, Basket Kraków - Mickiewicz Katowice 95:90, MCKiS Jaworzno - Cracovia Kraków 70:77, Piotrcovia Piotrków - Polonia Przemyśl 82:100, MOSiR Krosno - MMKS Dąbrowa - przełożony na 8 listopada.

W następnej kolejce, 4 listopada: GKS Nowiny - AZS Katowice, Big Star Tychy - UMKS Kielce.