Aceton w pojemnikach podrzuconych w Puszczy Kozienickiej
Przypomnijmy, 24 lutego 2023 r. na zlecenie i pod kierownictwem Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Warszawie Delegatura w Radomiu dokonano poboru próbek substancji ujawnionych w miejscu porzucenia odpadów w Puszczy Kozienickiej.
Pobrano 6 próbek ze znalezionych tydzień wcześniej pojemników o pojemności 20 litrów każdy. Kanistry miały widoczne ślady użytkowania oraz były bez widocznych śladów rozszczelnień. Posiadały one etykiety, na których widniały następujące nazwy substancji: aminomethane W 40, methylbenzene sol. C24, ethyl oxide, acidity regulator 37, all purpose degreaser, methylene chloride.
Wyniki analizy ujawniły w jednej z próbek występowanie acetonu. Aceton to łatwopalny organiczny związek chemiczny o wzorze sumarycznym C3H6O, znany jako rozpuszczalnik. Wykorzystuje się go między innymi podczas produkcji leków, środków czyszczących, lakierów, barwników i farb. Działa drażniąco na oczy. Może wywoływać uczucie senności lub zawroty głowy.
W pozostałych pięciu próbkach nie zidentyfikowano żadnych substancji, co nie świadczy o ich braku. Wynik: „nie zidentyfikowano” świadczy o tym, że zawartość próbki stanowi mieszanina różnych związków chemicznych, przy jednoczesnym braku substancji dominującej (powyżej 40 procent), co uniemożliwia dokonanie prawidłowego oznaczenia. Niemniej jednak – jak zaznacza inpektorat w opublikowanym komunikacie - zapach pochodzący z otwartych pojemników świadczy o zawartości w nich rozpuszczalników organicznych, co znajduje potwierdzenie w próbce zidentyfikowanej.
WIOŚ w Warszawie zawiadomił Prokuraturę Rejonową w Zwoleniu o podejrzeniu popełnienia przestępstwa określonego w Kodeksie karnym w art. 183 § 1 (składowanie odpadów w takich warunkach lub w taki sposób, że może to zagrozić życiu lub zdrowiu człowieka lub spowodować istotne obniżenie jakości wody, powietrza lub powierzchni ziemi lub zniszczenie w świecie roślinnym lub zwierzęcym w znacznych rozmiarach) i zwrócił się z wnioskiem o podjęcie czynności wyjaśniających i postępowania przygotowawczego w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa.
Co się obecnie dzieje ze składowiskiem. Przepisy w Polsce mówią, że utylizacją powinien zająć się właściciel odpadów. Jeśli służby nie są w stanie ustalić, kto jest właścicielem i kto podrzucił odpady to musi je zutylizować właściciel działki, a jeśli właściciel działki nie jest w stanie tego zrobić, na przykład z powodu wielkich kosztów, to musi się tym zająć gmina. W tym przypadku padło na Nadleśnictwo Kozienice. Przez pewien czas składowisko pilnowały patrole policyjne, potem leśnicy ogrodzili teren.
Ogłosiliśmy przetarg na zutylizowanie składowiska. Myślę, że będzie można całą sprawę załatwić w najbliższym czasie. Będzie to nas kosztowało kilkanaście tysięcy złotych
– mówi Artur Mazur z Nadleśnictwa Kozienice.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?