Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Adaś Węzigowski z Radomia pomyślnie przeszedł operację nóg. Teraz przed nim długa rehabilitacja

Mateusz Kaluga
Mateusz Kaluga
Adaś przeszedł operację w Paley European Institute.
Adaś przeszedł operację w Paley European Institute. Archiwum prywatne
15 listopada Adaś Węzigowski z Radomia przeszedł operację nóżek w Paley European Institute w Warszawie. Wszystko się udało, ale aby w pełni mógł stanąć na nogi, niedługo będzie musiał rozpocząć intensywną rehabilitację.

Sześcioletni Adaś Węzigowski zmagał się na heminelią strzałkową, która objawia się zniekształceniem i zdeformowaniem stóp. Chłopiec miał tylko trzy paluszki, które niestety są krzywe i nachodzą na siebie. To powodowało, że Adaś nie był w stanie utrzymać prawidłowej postawy i równowagi tak jak inne dzieci. Adaś nie mógł ani skakać, ani biegać. Problemem był nawet dłuższy spacer. Jego rodzice szukali ratunku dla dziecka u wielu różnych specjalistów. Ich synek przeszedł wcześniej dwie skomplikowane operacje, niestety nie dały zamierzonego skutku.

Udało się jednak znaleźć szansę dla Adasia. Ta możliwość to operacja rekonstrukcji stóp w warszawskim oddziale Paley European Institute. W tej klinice przyjmuje amerykański specjalista - doktor Paley. To on zajmuje się takimi przypadkami, operował dzieci z regionu radomskiego. Operacja odbyła się 15 listopada. Ale aby do niej doszło, rodzina musiała najpierw zebrać potężne środki, ponieważ jej koszt to 400 tysięcy złotych. Zbiórka trwała przez dokładnie rok na portalu siepomaga.pl. Pieniądze łącznie wpłaciło kilka tysięcy osób. Warto nadmienić, że kilka miesięcy temu w Orońsku dla Adasia odbyła się zbiórka funduszy podczas kiermaszu wielkanocnego. Z Orońskiem związana jest jego mama - Anna.

Jak wspomnieliśmy, operacja rekonstrukcji stóp Adasia Węzigowskiego, odbyła się 15 listopada i trwała około 7-8 godzin. Malucha dwukrotnie znieczulono. Jak przekonuje mama Anna, doktor Paley po zakończeniu operacji był zadowolony, stwierdził, że wszystko się udało. Adaś obecnie obie nóżki ma w gipsie i taki stan rzeczy ma potrwać przez sześć tygodni. Chłopiec nie może chodzić, poruszać się, aby nie naruszyć nic. Sześciolatek z Radomia tuż po operacji dużo płakał skarżył się na ból, był na środkach przeciwbólowych, ale obecnie już nie musi przyjmować żadnych, uśmierzających preparatów.

Za tydzień rodzina Węzigowskich wyjedzie do Warszawy na kontrolę lekarską do Paley European Institute. Od stycznia będzie musiał przejść kompleksową rehabilitację, również w klinice amerykańskiego medyka. - Doktor mówił, że od razu Adaś nie stanie na nóżki, dlatego musimy przechodzić rehabilitację, ale ogólnie mówił, że wszystko się udało i to jest najważniejsze - mówi Anna Węzigowska.

Chłopiec nie chodzi obecnie do szkoły, będzie musiał nadrabiać zaległości. Rodzina, aby zabić czas, gra głównie w planszówki. - Doktor nie mówi po polsku, ale podczas pobytu Adaś nas zaskoczył, bo potrafił kilka słów w języku angielskim wypowiedzieć do niego. Dużo ze szkoły zapamiętał, było śmiesznie. Oczywiście mamy wspólne zdjęcie z panem doktorem - kończy Anna Węzigowska.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Grupę krwi u człowieka można zmienić, to przełom!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie