Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Agresywny lokator trafi do noclegowni. Jest sprzeciw

/wit/
Łukasz Wójcik
Nowa ustawa o ochronie praw lokatora budzi wiele pytań. Najbardziej nie podoba się kierownictwu noclegowni. To do placówek dla bezdomnych mają trafiać trudni lokatorzy: znęcający się nad rodziną, wszczynający burdy. Zimą w obleganych przez bezdomnych noclegowniach może brakować dla nich miejsc.

Od 16 listopada zaczną obowiązywać przepisy zgodnie z którymi lokatorzy znęcający się nad rodziną, wszczynający burdy i dewastujący mieszkania po wyroku sądu będą mogli zostać bezpośrednio eksmitowani do schronisk i noclegowni dla bezdomnych. Tak ma być również zimą, kiedy noclegownie są przepełnione. Do tej pory w takiej sytuacji gmina musiała przyznać im lokal zastępczy.

- Teraz jest tak, że prokurator wydaje nakaz na mocy którego agresor musi opuścić mieszkanie, ale nie jest określone w ustawie gdzie ma się on zatrzymać. Od 16 listopada będzie jasno określone, że taka osoba może udać się do placówki dla bezdomnych, jeśli nie ma innego miejsca - mówi Włodzimierz Wolski, dyrektor Ośrodka Interwencji Kryzysowej w Radomiu.

Te przepisy zastanawiają kierownictwo ośrodków dla bezdomnych.

- W ten sposób zrodzi się nowa grupa bezdomnych - usłyszeliśmy w radomskiej noclegowni. - Problem jest właśnie zimą, wtedy rozkładane są u nas nawet dostawki.

Pani Dorota mieszkanie w kamienicy, które dzieliła z rodziną opuściła cztery lata temu, bo bała się, że agresywny, wciąż pijany mąż zrobi krzywdę jej i dzieciom.

- To ja odeszłam, bo mąż nie chciał. Trafiłam do Domu dla Bezdomnych Kobiet. Dobrze, że teraz oprawca trafi do takiej placówki a nie ofiara - mówi kobieta.

Pani Dorota zastanawia się jednak czy nie dojdzie do sytuacji, że kobiety, które od lat są w placówkach dla bezdomnych, bo musiały uciekać przed agresywnymi partnerami teraz nie będą dzielić ich z innymi lokatorami, którzy domu nie mają, bo znęcali się na swoimi bliskimi.
Włodzimierz Wolski jest przekonany, że problemu nie będzie, bo w noclegowniach rodzinni oprawcy zatrzymają się sporadycznie.

- Te osoby zwykle dobrze sobie radzą. Mają gdzie iść. Zawsze jest jakaś dalsza rodzina, koledzy. Dom dla bezdomnych raczej odpada - mówi Włodzimierz Wolski.

Ustawa wprowadziła też inne regulacje, które mogą być dużym kłopotem dla samorządów. Będą musiały zapewnić tymczasowe lokale także tym eksmitowanym, którym sąd nie przyznał prawa do lokalu socjalnego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie