MKTG SR - pasek na kartach artykułów

"Akademiczki" zagrają z Jedynką

Jerzy Stobiecki
Joanna Majkusiak (z prawej) chce zagrać w dzisiejszym meczu z Jedynką Łomża.
Joanna Majkusiak (z prawej) chce zagrać w dzisiejszym meczu z Jedynką Łomża. P. Mazur
"Akademiczki" grają dziś, 17 listopada z Jedynką Łomża. Trener liczy na dobrą grę i komplet punktów.

W okrojonym składzie, bez Justyny Markowskiej i Kamili Rosperskiej, przystąpią do dzisiejszego meczu 3. grupy II ligi z Jedynką Łomża, siatkarki AZS Politechnika Radomska.

Markowska nie wyleczyła jeszcze kontuzji. Przed dwoma tygodniami skręciła staw skokowy. Co prawda opatrunek gipsowy ma już zdjęty, ale w dalszym ciągu odczuwa ból i nie może trenować. Natomiast 17-letnia Rosperska jest przeziębiona. Trener "akademiczek" Stanisław Pieśniak będzie miał bardzo ograniczone pole manewru, bowiem wiele wskazuje na to, że nie będzie mógł również skorzystać z trzeciej środkowej, Joanny Majkusiak. Zawodniczka chce zagrać w dzisiejszym meczu, chociaż po południu jej brat bierze ślub.

BRAWO TA PANI

- W ciągu kilkudziesięcioletniej kariery trenerskiej pierwszy raz spotkałem się z taką postawą - przyznaje Pieśniak. - Jestem po rozmowie z zawodniczką, która poinformowała mnie, że brat wie o jej planach i rozumie ją. Obiecuje, że nie będzie miał pretensji. Jestem pod ogromnym wrażeniem jej ambicji.

Mecz rozpoczyna się o godz. 15.30, ślub zaplanowano na 16.45. Jedynym wyjściem, aby Majkusiak zagrała i zdążyła na ślub brata, jest szybka wygrana radomianek. Pozostałe środkowe, Patrycja Kucharska i Karolina Jaroszek, przygotowały "plan awaryjny". Jeśli będą w pełni sił, powiadomią koleżankę, żeby nie zjawiała się w hali, a pojechała prosto na ślub.
WYGRAĆ ZA 3 PUNKTY

Trener nie ukrywa, że zarówno on, jak i jego podopieczne będą chciały zainkasować komplet punktów. Po dwóch wygranych, pięciosetowych pojedynkach pewne zwycięstwo podbudowałoby drużynę. Rywalki z dwoma punktami na koncie zajmują ósmą pozycję w tabeli. "Akademiczki" wywalczyły siedem punktów i zajmują trzecie miejsce.

- Ekipa z Łomży to młody, waleczny zespół. Nie będą miały nic do stracenia. Dlatego musimy od początku narzucić im własny styl, tylko wtedy możemy wygrać - ocenia Pieśniak.

Szkoleniowiec wie, że największą uwagę radomianki powinny zwrócić na Adę Surawską, która w wygranym 3:2 meczu Łomży z ekipą z Białegostoku zdobyła 24 punkty.

- Będziemy musieli zwrócić na nią szczególną uwagę, dlatego musimy zagrać dobrze blokiem. Zapraszamy wszystkich kibiców do gorącego dopingu - kończy Pieśniak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie