Aktor Włodzimierz Mancewicz i... wielki tłum widzów! (zdjęcia)

Mancewiczu! Mancewiczu!...śpiewa aktorska młodzież "Powszechnego
(fot. Barbara Koś)

Chyba najbardziej popularny w Radomiu aktor wystąpił tym razem także jako autor. Benefisowy wieczór rozpoczęła bowiem premiera sztuki "Prababki Harrego P." autorstwa Włodzimierza Mancewicza i w jego reżyserii.

W tej makabrycznej a zarazem opartej na naukowych źródłach opowieści o paleniu czarownic wystąpili aktorzy Teatru Poszukiwań przy Resursie, którym od dwóch lat opiekuje się Beneficjant.

Aktorzy grali na scenie i na widowni a cała historia dowiodła, że Harry Potter i spółka mieli w Polsce swoich antenatów.

Po spektaklu poproszono autora aby zszedł na chwilę ze sceny i ruszył w stronę drzwi…Na środku sali pojawił się czerwony dywan zdobiony kwiatami. Beneficjant w towarzystwie giermka przeszedł nim zwolna i wszedł ponownie na scenę.

Tam czekał na niego tron i czerwony, królewski strój a dyrektor Resursy, Renata Metzger, nałożyła na głowę bohatera wieczoru koronę. Towarzyszył elekcji dyrektor Teatru Powszechnego, Zbigniew Rybka.
I zaczęły się Hołdy Lenne.

Jako pierwsi złożyli hołd Beneficjentowi najmłodsi aktorzy Teatru Powszechnego czyli ekipa sceny Fraszka: Magdaleny Witczak i Pawelec, Przemysłw Bosek, Maciej Łagodziński i Robert Mazurek.

Aktorska młodzież śpiewała pieśń "Mancewiczu, Mancewiczu!, tańczyła przez Mistrzem a także opowiadała anegdotki związane z bohaterem wieczoru.

Potem hołd złożyli aktorzy Teatru Dla Dorosłych z jego szefem, Robertem Stępniewskim na czele.

Bardzo dowcipny tekst ujmował wszystkie chyba role Włodzimierza Mancewicza zagrane w radomskim teatrze.

Trzeci hołd złożyli swemu Opiekunowi aktorzy Teatru Poszukiwań, o których Bohater ma jedno główne zdanie: kocham te dzieciaki! Tylko dlaczego mam same dziewuchy?!... Ja chcę chłopaków!

Oficjalny hołd złożyli panu Włodzimierzowi wiceprezydent Ryszard Fałek oraz szefowa radomskiej kultury, Krystyna Szymańska. Była nagroda prezydenta i kwiaty.

Podczas wieczoru wyświetlono także film ukazujący różnorodne role Beneficjanta.

-Sam się uśmiałem z mojej postaci w "Oczekiwaniu" - przyznał Włodzimierz Mancewicz, który jak stwierdził, bardzo nie lubi oglądać swoich ról jako widz.

Bardzo sympatyczny i pełen humoru wieczór zakończyły słowa Beneficjanta: Ha! Może się jednak zdecyduję na Drugi Benefis??

Włodzimierz Mancewicz
Aktor Teatru Powszechnego od roku 1978. Debiutował w Zielonej Górze, potem grał na wielu scenach polskich, by osiąść wreszcie w Kielcach a potem - w roku 1978 na stałe w Radomiu. Należy do najbardziej popularnych aktorów radomskich. Mimo wieku emerytalnego gra nadal na obu scenach teatru. Ostatnio - między innymi w sztukach "Skrzypek na dachu", "Mayday", "Brat naszego Boga" i "Czego nie widać".

Pierwszy hołd od aktorów "Powszechnego
(fot. Barbara Koś)

Hołd od Teatru Dla Dorosłych
(fot. Barbara Koś)

Hołd od władz miasta

(fot. Barbara Koś)

Finałowy hołd od Teatru Poszukiwań

(fot. Barbara Koś)