Autobusy nie jeżdżą, ale kiosk został. Te i inne problemy mieszkańców Ustronia

Dariusz Dębski, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji:

- Rozumiemy, że zamknięcie ulic na osiedlu Ustronie może wiązać się z pewnymi utrudnieniami. Zapraszamy właścicielkę kiosku do nas, spróbujemy znaleźć miejsce na nową, lepszą lokalizację punktu.

Dla pieszych wyznaczono bezpieczne przejście przez teren budowy.
(fot. Tadeusz Klocek)

Już pierwszy dzień zamknięcia ulicy na Ustroniu spowodował utrudnienia dla mieszkańców. Rodzice pytają, czy ich dzieci bezpiecznie dojdą do szkoły, właściciele sklepów i kiosku obawiają się o spadek obrotów. - Wszystko jest pod kontrolą - mówią drogowcy.

Odcinek ulicy Wyścigowej został zamknięty dla ruchu w piątek. Nie da się teraz tamtędy przejechać z Ustronia na Idalin. Wzdłuż ulicy chodziły do tej pory dzieci do szkoły u zbiegu Wyścigowej i Radomskiego.

- Tam wszystko będzie rozkopane, czy nasze dzieci będą miały bezpieczną drogę do szkoły? - pytają rodzice z bloków na osiedlu Ustronie. Jak mówią, obawiają się o to, że maluchy będą musiały chodzić po wykopach pod budowę obwodnicy południowej, albo znacznie nadkładać drogi.

JEST DROGA DO SZKOŁY

- Nie ma powodów do obaw - zapewniał nas w środę Marek Ziółkowski z Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji. - Zostanie tam wykonane bezpieczne przejście przez teren budowy, będzie ono odsunięte o kilkanaście metrów od ulic Wyścigowej. W piątek było ono już gotowe. Przejście jest utwardzone, odgrodzone od placu budowy wysokim płotem i oznaczone biało-czerwoną taśmą.

SPADAJĄ OBROTY

O swoim problemie mówi również Krystyna Rożek, właścicielka kiosku przy ulicy Wyścigowej. Kiosk stoi tuż obok przystanku autobusowego, ale ten od tygodnia jest nieczynny, bo "trójka" kursuje objazdem przez Młodzianowską.

- W ciągu tygodnia obroty spadły mi o ponad jedną trzecią - mówi. - Jak będzie tak dalej, nie dam rady się utrzymać. Pani Krystyna myślała o przeniesieniu kiosku bliżej ulicy Jana Pawła II. - Mieszkańcy chodzą teraz tam na przystanek, może klientów byłoby więcej? - przypuszcza.

DA SIĘ ZROBIĆ

Dariusz Dębski, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji zapewnia, że jeśli właścicielka kiosku zgłosi się do drogowców, to spróbują wyznaczyć nową lokalizację. Krystyna Rożek chętnie widziałaby swój kiosk obok budki z hot-dogami, niedaleko skrzyżowania Wyścigowej z Jana Pawła II.

Teren ten należy do Spółdzielni Mieszkaniowej Ustronie - Nie widzę przeszkód - mówi Jerzy Dąbrowski, wiceprezes spółdzielni. - Oczywiście są w takiej sytuacji odpowiednie procedury, ale jeśli pani Krystyna skontaktuje się z nami, będziemy rozmawiali o konkretach - zapewnia.