Oczyszczalnia w Goździe znajduje się 10 kilometrów od zalewu Siczki
Wracamy do sprawy zanieczyszczonego zalewu w Siczkach w gminie Jedlnia-Letnisko. Jeden z radnych twierdzi, że zanieczyszczeniu winna jest oczyszczalnia ścieków w Goździe. Władze Gozdu zgłosiły sprawę na policję. - To szkalowanie nas - mówi Adam Jabłoński, wójt gminy Gózd.
Wszystko zaczęło się kiedy władze gminy Jedlnia-Letnisko podjęły decyzję, że miejsce do kąpieli będzie nieczynne ze względu na nadmierny wykwit sinic. Powód? Duża zawartość fosforu w wodzie przez spływające rzeką Gzówką nawozy.
PRÓBKI POBRANE
Podczas sesji rady gminy radny Maciej Frączek poinformował radnych, że jego zdaniem zanieczyszczenia dostają się do rzeki Gzówki a następnie do zalewu Siczki z oczyszczalni w Goździe.
Na jego wniosek w poniedziałek pracownik Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska oddział w Radomiu w obecności pracowników gminy Gózd pobrał próbki wody i przeprowadzi analizy substancji wpuszczonej do zalewu. Jak nas poinformował Konrad Dyjas z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska, wyniki będą znane pod koniec przyszłego tygodnia.
- Odkąd została wybudowana oczyszczalnia w Goździe problem się nasila - mówił radny.
SPRAWA NA POLICJI
Władze gminy w Goździe są zbulwersowane całą sytuacją. - Na przełomie maja i czerwca mieliśmy badanie wody w oczyszczalni i wyniki wyszły dobre - mówi Adam Jabłoński, wójt Gozdu. - Niemożliwe, żeby woda aż 10 kilometrów przepłynęła do zalewu i go zanieczyściła, tym bardziej, że wyniki były dobre a decyzja o zamknięciu miejsca do kąpieli w Jedlni-Letnisko zapadła już wcześniej. Gdyby tak było, mielibyśmy wcześniej jakieś interwencje od mieszkańców.
Jak poinformowała Joanna Tkaczyk, sekretarz gminy Gózd, sprawa została zgłoszona na policję. - To bezpodstawne szkalowanie naszej gminy - mówi sekretarz. - Radny nie jest osobą uprawnioną do pobierania próbek, nie mamy pewności skąd je wziął. Zalew Siczki od lat boryka się z problemem z czystością wody, najpierw powinni poszukać przyczyny u siebie a nie szkalować nas.
Radny Maciej Frączek trzyma się swojego zdania. - U nas woda z oczyszczalni była czysta a z oczyszczalni w Goździe z osadem - mówił nam. - Wydaje mi się, że to osad stanowi pożywkę dla martwych bakterii i stąd problemy w naszym zalewie. Czekamy na wyniki badań.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?