Azbestowe balkony na Prędocinku

Od kiedy wyszło na jaw, że niewidoczne gołym okiem włókna azbestu powodują raka płuc, azbest został wycofany z budownictwa. Jednak wciąż jest obecny, zwłaszcza w radomskich budynkach ukończonych przed 1990 rokiem.
Balkony przy ulicy Wyścigowej w Radomiu zostały wyłożone płytami lignocementowymi, które zawierają azbest.

WYMIANA POTRWA WIELE LAT

Azbest występuje jako domieszka do płyt zamontowanych na części osiedlowych balkonów. Dotyczy to całego Prędocinka, a także wielu bloków na radomskim Ustroniu. W dodatku trzy wieżowce przy ulicy Sandomierskiej 11, 13 i 16 zostały z zewnątrz ocieplone azbestowymi płytami i teraz trzeba będzie tę izolację wymienić.

Koszt ocieplenia jednego wieżowca to obecnie wydatek od 500 do 700 tysięcy złotych. Dla spółdzielni stanowi to duże obciążenie, dlatego prace są prowadzone etapami.
NIE WPADAĆ W PANIKĘ

W Wydziale Ochrony Środowiska Urzędu Miejskiego w Radomiu poinformowano, że niebezpieczny azbest ma zniknąć z naszego otoczenia do 2032 roku.

Z danych magistratu wynika, że na terenach zarządzanych przez spółdzielnie mieszkaniowe i wspólnoty mieszkaniowe jest 109 miejsc z azbestem. Gmina pomoże w usunięciu azbestu, poniesie 80 procent kosztów. Tak przewiduje przyjęty przez Radę Miejską "Program usuwania wyrobów zawierających azbest". Rocznie koszty usuwania azbestu wyniosą 216 tysięcy złotych, z czego z miejskiej kasy zostanie wydanych 172 tysiące złote.

Szkodliwy jest nie tyle sam azbest, ale jego włókna, które dostają się do atmosfery najczęściej podczas zdejmowania lub zakładania płyt azbestowych. Znajdujące się w powietrzu drobiny włókien azbestu przenikają do płuc powodując groźną pylicę płuc zwaną azbestozą. Azbest zamocowany na dachu w postaci płyt lub na balkonach nie jest aż tak niebezpieczny.