Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bagnet na broń! Grupa entuzjastów z Radomia ćwiczy zapomnianą sztukę walki (video)

luk
Grupę szermierzy tworzą: Paweł Marzec, Wojciech Diweniuk, Marcin Tuzinek, Piotr Jakubowski, Tomasz Kacprzak, Kacper Łuk Murawski i trener Paweł Łuk Murawski. Na zdjęciu z z dyrektorką szkoły numer 28 w Radomiu Barbarą Zielińską.
Grupę szermierzy tworzą: Paweł Marzec, Wojciech Diweniuk, Marcin Tuzinek, Piotr Jakubowski, Tomasz Kacprzak, Kacper Łuk Murawski i trener Paweł Łuk Murawski. Na zdjęciu z z dyrektorką szkoły numer 28 w Radomiu Barbarą Zielińską. Tadeusz Klocek
Członkowie Grupy Rekonstrukcji Historycznej III Okręgu Policji Państwowej oraz Stowarzyszenia Szwadron Ziemi Radomskiej, ćwiczą walkę na bagnety już od dłuższego czasu.
Radomianie ćwiczą także specjalnymi pałkami szermierczymi.
Radomianie ćwiczą także specjalnymi pałkami szermierczymi. Tadeusz Klocek

Radomianie ćwiczą także specjalnymi pałkami szermierczymi.
(fot. Tadeusz Klocek )

Spotykają się raz w tygodniu, na sali gimnastycznej Publicznej Szkoły Podstawowej numer 28, by poznawać tą zapomnianą odmianę szermierki. Do treningu używają specjalnych karabinów szermierczych ze sprężynowym chowanym bagnetem, masek, plastronów czyli kamizelek ochronnych oraz rękawic. Ćwiczone są ruchy bronią, złożenia w odpowiednich postawach, wypady, pchnięcia oraz ciosy. Nauka dowolnych walk w parach, odbywa się początkowo za pomocą pałek szermierczych, by docelowo przejść do fechtunku karabinami.

CIĘŻKI KARABIN

Istotą zajęć jest to, iż karabin szermierczy ważący około trzech i pół kilograma, swoją masą zbliżony jest do wagi karabinu Mauser, Mosin czy też Mannlicher, a więc broni używanej przez wojsko i policję przedwojennej Polski.
Szermierka na bagnetu była jednym z podstawowych elementów szkolenia żołnierskiego. W okresie II Rzeczypospolitej rozgrywano w tej dyscyplinie nawet mistrzostwa armii. Ćwiczyli ją na pewno żołnierze 72 Pułku Piechoty stacjonującego w Radomiu i funkcjonariusze radomskiej Komendy Powiatowej Policji Państwowej. Po wojnie, w latach pięćdziesiątych a nawet sześćdziesiątych, rozgrywano w tej dyscyplinie sportowe zawody ogólnopolskie.

- Z szermierką na bagnety miałem styczność w wojsku. W wolnych chwilach próbowaliśmy walki, starymi karabinami szermierczymi, odnalezionymi na zapleczu magazynku sportowego - mówi aspirant Paweł Łuk-Murawski, komendant rekonstruktorów policyjnych i trener grupy szermierczej. - Więcej było w tym zabawy niż prawdziwej nauki. Nie dysponowaliśmy wtedy żadnymi materiałami szkoleniowymi. Po wielu latach, podjąłem próbę zorganizowania grupy osób które ćwiczyłyby już na poważnie tą dyscyplinę.

Szermierka na bagnety to zapomniana precyzyjna sztuka walki, wyrabiająca wytrzymałość, zaciętość i nieustępliwość. Ćwiczy ona wszystkie partie mięśni ciała, oraz zmusza do szybkiego i nieustającego myślenia strategicznego. Ma trochę wspólnego z szachami. - Tu również trzeba przewidzieć, przy najmniej trzy ruchy przeciwnika na przód, z tym iż musimy to wykonać w błyskawicznym tempie - dodaje Łuk Murawski.

Będzie pokaz

Będzie pokaz

Pierwszy publiczny pokaz szermierki na bagnety zostanie zaprezentowany w Radomiu podczas "Pikniku naukowego", jaki odbędzie się 2 czerwca na ulicy Żeromskiego. Po raz drugi w Radomiu szermierze zaprezentują swoje umiejętności 25 sierpnia, podczas zawodów strzeleckich o tytuł "Króla Kurkowego".

SPRZĘT
Dzięki swoim kontaktom w świecie rekonstrukcji historycznej pan Paweł pozyskał niezbędny sprzęt, w zaprzyjaźnionej firmie odzieżowej uszył plastrony, a resztę potrzebnych rzeczy wykonał sam. Materiały szkoleniowe do nauki tej odmiany szermierki, otrzymał od swoich krakowskich przyjaciół z zasobów biblioteki Uniwersytetu Jagiellońskiego.

- Jedną z podstaw rozpoczęcia treningów jest pozyskanie sprzętu szermierczego, oraz materiałów szkoleniowych. Mając wielu przyjaciół w kraju i wsparcie naszej Rodziny Policyjnej nie było z tym wielkiego problemu - opowiada Łuk Murawski. - Dzięki uprzejmości dyrektor Barbry Zielińskiej możemy korzystać z sali gimnastycznej, która zapewnia nam bazę do treningów. Szkolimy się na podstawie "Instrukcji walki na bagnety" wydanej przez Ministerstwo Spraw Wojskowych z 1921 roku. Instrukcja ta jest bardzo przejrzysta, i umożliwia ona przekazanie tajników szermierki innym.

TRUDNE POCZĄTKI

Jak zwykle początki są trudne. Pierwsze nauki postaw szermierczych, ruchów karabinem, pchnięć i ciosów kolbą, Paweł Łuk Murawski ćwiczył na początku sam we własnym domu, by potem przekazać to innym. - Ponieważ niektóre sekwencje szermiercze są dość obszerne, parę razy trafiłem w lampę, która spadła z sufitu. Na szczęście wykonana był z materiału, także odbyło się bez strat domowych - uśmiecha się pan Paweł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie