Dwaj mieszkańcy Radomia o ksywkach "Dymek" i "Jagieł" zostali oskarżeni o dokonanie napadu na pracownicę firmy kurierskiej w Tarnobrzegu. Nie udało im się zrabować 35 tysięcy złotych, mają natomiast teraz duże szanse na otrzymanie surowego wyroku.
Radomska prokuratura, prowadząc śledztwo w sprawie napadu na dom w Radomiu, ustaliła, że bandyci, którzy tego dokonali mają na swoich kontach również inne przestępstwa. Jednym z nich miał być napad w Tarnobrzegu.
17 czerwca 2009 roku do pomieszczeń firmy kurierskiej wtargnęło dwóch zamaskowanych kominiarkami osobników. Znajdująca się tam pracownica została obezwładniona gazem, grożono jej też drewnianą pałką. Bandytom nie udało się znaleźć ukrytych w sejfie 35 tysięcy złotych. Uciekli niczego nie zabierając.
Według prokuratury napadu dokonało trzech mieszkańców Radomia. Do Tarnobrzegu przyjechali wypożyczonym samochodem, pracownicę sterroryzowali osobnicy o pseudonimach "Dymek" i "Świrek".
Trzeci z uczestników, noszący ksywkę "Jagieł" miał w tym czasie czekać na nich w aucie, ona też, będąc pracownikiem firmy kurierskiej miał też wcześniej przekazać swoim kompanom informację na temat stosowanych w biurze w Tarnobrzegu zabezpieczeniach, rozmieszczeniu kamer monitoringu, przebywających osobach i gotówce, której należy się tam spodziewać.
"Jagieł" został zatrzymany 1 września 2009 roku, "Dymek" 7 września, "Świrek" wciąż przebywa na wolności i jest ścigany listem gończym.
Radomska prokuratura zakończyła już w tej sprawie śledztwo, akt oskarżenia trafił najpierw do Sądu Okręgowego w Rzeszowie, by znaleźć się ostatecznie w Sądzie Okręgowym w Radomiu. Podejrzanym grozi kara od 3 do 12 lat pozbawienia wolności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?